Rodziłaś? Napisz, jak było!
Cześć!
Na tej stronie znajdziesz opinie na temat porodów w szpitalach w Warszawie. Możesz tu podzielić się swoimi wrażeniami po pobycie na danym oddziale położniczym, a także napisać o tym, co Ci się nie podobało. Opinie dodawane są chronologicznie i uprzednio akceptowane przez administratora strony. Różne opinie dodawane wielokrotnie z jednego IP będą uznawane za podejrzane i niepublikowane (i nie tylko takie, a wszystkie, które będą nosiły znamiona potencjalnego nabijania pozytywnych opinii).
Stworzyłam tę podstronę, bo sama przed swoim porodem maniakalnie wertowałam internet, czekając na nowe opinie dotyczące wybranych szpitali. Ta zakładka to nie jest żaden ranking ani miejsce do porównywania, tu będziesz mieć opinie, z których sama wyciągniesz swoje wnioski.
Osobom, które zdecydują się dodać opinię z góry dziękuję. Nie mam dla Was żadnego e-booka za napisanie opinii i z marketingowego punktu widzenia to pewnie słabe 😉 Chcę jednak, aby to było miejsce pełne wiedzy od Was dla Was.
Zapraszam też do zapoznania się z artykułami stworzonymi wspólnie ze szpitalami na temat ich porodówek, które znajdziesz na tej podstronie.
Jeśli masz jakiekolwiek sugestie dotyczące funkcjonowania tej strony, napisz do mnie na kontakt@mamazwarszawy.pl
Opinie
Szpital: Szpital Ginekologiczno-położniczy im. Świętej Rodziny przy (ul. Madalińskiego 25)
Ocena:
Opinia:
Rodziłam 17 grudnia 2024 r. Córkę Stefanię. Na wstępie bo muszę podziękować z całego serca położnej Sandrze G. za wspaniałą opiekę ♥️ Miałam ogromne szczęście, że trafiłam na tak wspaniałą osobę. Coś co mnie przerażało najbardziej na świecie, okazało się najpiękniejszym dniem w moim życiu. Rodziłam siłami natury, nie obyło się bez trudności ponieważ moja córka źle się ułożyła, ale mogłam liczyć na wspaniała opieką, zaangażowanie i wsparcie ze strony CAŁEGO personelu medycznego od momentu przyjęcia mnie na izbie przyjęć gdzie Panie od początku mnie uspakajały i dopingowały (byłam przerażona i w bólach dotarłam do szpitala z 4-5 cm rozwarciem 😅). Bez takiego zespołu nie dałabym rady! Położna od początku do końca dbała o mój komfort, rzeczowo tłumaczyła i opisywała cały proces oraz pilnowała abym miała podawane znieczulenie tak długo, póki było to bezpieczne. Jeszcze na porodówce dowiedzieliśmy, się że została zarezerwowana dla nas sala komercyjna 🙂za co bylismy ogromne wdzięczni. Tutaj też muszę wspomnieć o bardzo sympatycznej Pani anestezjolog oraz stażystkach, które bardzo mi pomagały i wspierały ♥️ Po samym porodzie Panią Sandrę, która kończyła zmianę zastąpiła położna Ewa, która zadbała byśmy z mężem mieli ciepły posiłek, pomogła mi się przebrać oraz umyła mnie po zabiegu (miałam niewielkie nacięcie oraz łyżeczkowanie). Każdej z Was życzę takiej opieki.
Data: 22/01/2025
Maria
Szpital: Szpital Bielański im. ks. Jerzego Popiełuszki (ul. Cegłowska 80)
Ocena:
Opinia:
Cięcie 2024. Po cięciu cesarskich byłam na sali pooperacyjnej 7h, opiekowały się mną pani Krysia oraz Pani Edyta czułam się zaopiekowana choć tego dnia były jeszcze 4 inne ciecia. Panie podwały leki, dostawiały do piersi, generalnie wszystko. Na oddziale panie leki, pytały o laktację i zaglądały do mnie w nocy. Najgorsze, co mnie spotkało to pielęgniarki noworodkowe, tam gdzie są badania dzieci.Musiałam dokarmić syna, panie wiecznie zmęczone albo już z laską coś dają albo nakazują wyjść nie mają czasu siedząc w fotelach i telefonie we trzy.. dały mleko i tyle, położne z oddziału wytłumaczyły co i jak i pomagały w dostawaniu oraz karmieniu butelka oraz dały laktator do stymulacji. Tamte nawet nie powiedziały jak ustawić butelkę, bo tam są oznaczenia i raz leci wolniej raz szybciej i dziecko może się zadławić. W nocy kiedy weszłam na sale po mleko jedna spała na jakims łóżku pod szafkami, druga w fotelu i miała pretensje, że nie wzięłam mleka na zapas-a dałam 1 raz wtedy.Najlepiej jakby tam nie wchodzić i nie przeszkadzać w odpoczynku. Najgorszy człowiek z tej sali, a leżałam długo to szczupła w okularach, bardzo krzykliwa i niesympatyczna chyba dawno już powinna nie pracować! Okropny człowiek bez empatii. Odzywki rodem z PRlL. Doradca raz na jakiś czas i też pozostawia wiele do życzenia.Głośna, specyficzna, wręcz nachalna przez nią koleżanka z sali zrezygnowała z karmienia, przede wszystkim wpada na 10 min nie codziennie i tyle nie ma jej na stałe, z wielką łaską przyszła jak zgłosiłam, że chce z nią rozmawiać i powiedziała, że to 2 dziecko to już chyba jestem doświadczona…Zapamiętałam z oddziału panią Olę, Ewę i Dorotę (starsza położna w krótkich czarnych włosach)mogę powiedzieć, że są to anioły, pomogły mi w nawale pomagały w nocy i wspierały ogólnie rozmową. Inne polozne także bardzo pomocne. Lekarze chodzą jak chcą obchody o różnych godzinach raz 10 raz 15. Jedzenie ok.
Data: 22/01/2025
Karolina
Szpital: Szpital Południowy, ul. Rotmistrza Witolda Pileckiego 99
Ocena:
Opinia:
Bardzo pomocny i empatyczny personel. Nowoczesne, czyste i wygodne sale. Przebieg porodu też ok. Niestety spory minus za popełniony błąd, mianowicie nikt nie wykrył za krótkiego wędzidełka podjęzykowego pomimo tego, że zaglądano do jamy ustnej dziecka i zgłaszałam problemy z laktacją ( logopeda, do którego poszliśmy na wizytę po trzech tygodniach od porodu powiedział od razu, że jest to bardzo widoczne i kwalifikuje się do podcięcia od razu). Musieliśmy niestety na własną rękę organizować zabieg podcięcia, który w szpitalu trwałby chwilę i zaoszczędziłby późniejszych problemów z laktacją. Minus za paskudne jedzenie. Ogólnie poleciałbym szpital.
Data: 21/01/2025
Grażyna
Szpital: Szpital Kliniczny im. Ks. Anny Mazowieckiej (ul. Karowa 2)
Ocena:
Opinia:
MAKABRA!!! Moja córeczka rodziła, nie wyobrażałam sobie czegoś takiego w najgorszym śnie. Traktowanie kobiety ciężarnej jak narzędzia, znieczulica, brak profesjonalnej opieki, wykorzystywanie studentek miłych ale nie mających wiedzy. Okropne
Data: 16/01/2025
Magdalena
Szpital: Szpital Praski p.w. Przemienienia Pańskiego (aleja Solidarności 67)
Ocena:
Opinia:
Rodziłam w szpitalu Praskim poprzez CC. Jestem bardzo zadowolona i z czystym sumieniem polecam szpital. Położone to Anioły, bardzo pomocne i cierpliwie. Przez cały pobyt czułam się bardzo zaopiekowana. Sale poporodowe są z łazienką,ja leżałam akurat na dwuosobowej. Jedzenie bardzo smaczne,są 3 zestawy do wyboru. Polecam serdecznie.
Data: 16/01/2025
Paulina
Szpital: Szpital Bielański im. ks. Jerzego Popiełuszki (ul. Cegłowska 80)
Ocena:
Opinia:
12.01 siłami natury w szpitalu Bielańskim z przecudowną Panią położną Pauliną urodziłam synka. Był to trzeci poród(dwa wcześniejsze na Żelaznej). 10.01 stawiłam się na izbę przyjęć ze względu na cukrzycę ciążową do indukcji porodu tam chwilkę czekałam na przyjęcie ale wszystko odbywało się w miłej atmosferze (miałam wykonane USG oraz badania). Następnie trafiłam na patologię ciąży, rano następnego dnia miałam założony balonik - no i musiałam z nim chodzić. Wszystkie położne bardzo pomocne, można było się zapytać o wszystko, nawet nie które Panie same zagadywały. Co jakiś czas przychodziły i pytały czy wszystko w porządku i czy są jakieś skurcze, dodawały otuchy. Z względu na brak skurczu następnego dnia rano zostałam zaprowadzona na salę porodową i tam spotkałam Panią Paulinę która była bardzo sympatyczna czułam się przy niej jak byśmy znały się kilka lat. Dostałam oksytocynę, która bardzo szybko na mnie zadziałała i była też podawana w rozsądnych dawkach, jak szłam do toalety to też nie było problemu z odłączeniem jej. Wszystko odbywało się na spokojnie w swoim tempie, dostałam śniadanie i tak na prawdę do znieczulenia mogłam jeść (dla mnie ogromny plus). Jak prosiłam o coś Panią położną to zawsze mówiła jasne nie ma żadnego problemu. Jak tylko pojawiły się częste bolesne skurcze zaproponowano mi znieczulenie z którego skorzystałam. Urodziłam w pozycji wertykalnej na kolanach (co było dla mnie szokiem bo myślałam że po znieczuleniu nie ma takiej możliwości). Na sali poporodowej również wszyscy pomocni, Panie położne pomagają przy laktacji jest dużo specjalistów o których też można prosić ale też lekarz pediatra wychodzi z własnej inicjatywy by kogoś podesłać. Bardzo super jest pani od laktacji która jest codziennie, pani fizjoterapeutka która pomaga w pielęgnacji. Jeżeli zachodzi potrzeba to jest też neurologopeda.
Data: 16/01/2025
Natalia
Szpital: Szpital Bielański im. ks. Jerzego Popiełuszki (ul. Cegłowska 80)
Ocena:
Opinia:
Rodziłam w lutym 24. Poród siłami natury, indukowany. Sam proces indukcji nieprzyjemny, wzbudzał we mnie dużo strachu. Poród za to wspaniały, położna Kamila była wspaniała. Czułam się otoczona szacunkiem, wysłuchana, zaopiekowana przez CAŁY personel. Na kilkadziesiąt osób, które pojawiły się przez te kilka dni, dosłownie 2 mnie najwyżej zirytowały. Wiadomo, że sale poporodowe zostawiają dużo do życzenia, ale to na prawdę nic przy tym jak wspaniały okres tam spędziłam. Drugi raz też wybiorę ten szpital♥️
Data: 15/01/2025
Adrianna
Szpital: Szpital Bielański im. ks. Jerzego Popiełuszki (ul. Cegłowska 80)
Ocena:
Opinia:
Rodziłam w listopadzie 2024r. Trafiłam do szpitala ze względu na niepokojący śluz, który odchodził mi z dróg rodnych. Po przejściu wszystkich procedur w rejestracji oraz podłączeniu zapisu KTG usłyszałam od położonej, iż zapisują się skurcze. Bardzo cieszyłam się, że akcja porodowa powoli się zaczyna a ja jestem już pod świetną opieką w szpitalu. Trafiłam na dyżur mojej doktor prowadzącej ciążę dr. Aleksandrę Saletrę-Bielińską. To anioł nie doktor! Polecam z całego serca ♥️ Na spokojnie przeszłam na salę porodową i tam poznałam położną p. Magdę. Kolejna cudowna kobieta, która objęła mnie matczyną opieką. Bardzo miło wspominam akcję porodową chodź wiem, że nie łatwo było mi współpracować z p. Magdą ze względu na ból. Uważam, że zrobiła wszystko by mnie wspierać i pomagać. Dziękuję z całego serca!! To nie był mój pierwszy poród ale jedno wiem na pewno Szpital Bielański tam i tylko tam ! Opieka na wysokim poziomie ❤️
Data: 15/01/2025
Dorota
Szpital: Szpital Bielański im. ks. Jerzego Popiełuszki (ul. Cegłowska 80)
Ocena:
Opinia:
Rodziłam w Bielańskim w czerwcu 2024 poprzez CC. Trafiłam z początkiem akcji skurczowej, więc przeszłam cały proces od początku, od porodówki po sale pooperacyjną. Sam czas porodu przebiegał bardzo sprawnie, zostałam przyjęta w piątek po 20 a po północy syn był już na świecie. Lekarki, położne tłumaczyły co i jak, pomocne. Salę pooperacyjną wspominam bardzo dobrze, przeszłam przez 3 położne i każda była super (najlepsza Pani Ewa), pomagały zarówno mi po operacji, jak i z synem, byłam tam 12h (minus brak łazienki), po tym czasie niestety trzeba było przenieść się do sali oddziałowej, trafiłam na dwuosobową i 30 stopniowy upał na zewnątrz, sala bardzo ciasna, łazienka w bardzo słabym stanie, okropna duchota w nocy i w dzień, ratowało nas okno. Duży nacisk na KP, gdzie ja po prostu tego mleka nie miałam (pojawiło się dopiero w 4 dobie i to też niedużo), doradca laktacyjny pojawił się w dniu wypisu. Z mlekiem modyfikowanym nie było problemu, położne dawały ile trzeba. Młode położne empatyczne, natomiast te starsze, już BARDZO DOŚWIADCZONE w swoim zawodzie wspominam bardzo źle. Dostałam wywód,że nie wiem jak karmić swoje dziecko, że dziecko jest głodne,a ja mu daję za mało mleka(dostawał tyle ile należy), jedna z Pań naciskała z całej siły poranione,pogryzione przez dziecko sutki,żeby udowodnić mi,że mam mleko, generalnie byłam już bliska depresji, w odpowiednim momencie dostałam wypis. Gdyby nie takie sytuacje, szpital na prawdę oceniłabym pozytywnie,a tak zasługuje tylko na 3 gwiazdki, mam nadzieję,że w niedługim czasie tylko EMPATYCZNE i POMOCNE przede wszystkim położne będą pracować w państwowych szpitalach i będzie to zaoszczędzenie nerwów i stresu dla świeżo upieczonych mam(tym bardziej tych, które mają pierwsze dziecko). Co na plus - dobre posiłki, trochę za wcześnie była podawana kolacja, więc trzeba się zaopatrzyć w więcej swojego jedzenia. Wysokie łóżka na oddziale, bez regulacji, więc po cesarce jest to pewne utrudnienie.
Data: 14/01/2025
Aleksandra
Szpital: Szpital Bielański im. ks. Jerzego Popiełuszki (ul. Cegłowska 80)
Ocena:
Opinia:
Z czystym sumieniem polecam ten szpital! Od samego początku ciążę prowadziłam u doktora Roberta Jędry, więc decyzja o wyborze tego szpitala była oczywista. Z jego polecenia zdecydowaliśmy się na skorzystanie z usługi prywatnej położnej i to był kolejny strzał w dziesiątkę. Położna Alicja Truszkowska to prawdziwy anioł. Profesjonalizm, opanowanie, empatia - od początku do końca czułam się w pełni zaopiekowana. Pomimo komplikacji pod koniec porodu i tak oceniam go jako bardzo dobry. Jeśli zdecyduję się na kolejne dziecko to na pewno chciałabym prowadzić ciążę i rodzić z tym samym zespołem! Na oddziale również spotkałam się z dobrym traktowaniem personelu. Położne wspierały mnie np., w kwestiach związanych z prawidłowym przystawieniem dziecka do piersi.
Data: 14/01/2025