fbpx Skip to main content

Szukacie miejsca na weekendową wycieczkę z dzieciakami, gdzie można nakarmić zwierzaki, pobujać się w hamaku i odpocząć od miasta? Zwierzyniec pod Topolą to nieduża, wiejska zagroda otwarta tylko w weekendy – z danielami, kucykami, emu i placem zabaw. Dojazd z Warszawy zajmuje ok. 45 minut, a na miejscu czekają marchewki do karmienia, ognisko i dużo przestrzeni do wybiegania się. Idealna opcja na 2–3 godziny na świeżym powietrzu.

Zwierzyniec pod Topolą – z Białołęki 45 minut w niedzielę. Jak sama nazwa wskazuje – zwierzyniec – czyli daniele, które kradną 70% show. Oprócz tego krówka szkocka, osiołek, świnki wietnamskie, kucyki, dużo drobiu: kury, indyk (niegroźny, choć można podskoczyć jak fuknie), pawie, emu, króliki.

Do tego plac zabaw z domkiem, mini zjeżdżalnią, sporo różnej maści bujawek (huśtawki dla małych i dużych, również te zabudowane dla maluchów, a także hamaki). Na terenie jest miejsce na ognisko, które właściciele rozpalają na życzenie, więc jeśli chcecie skorzystać, to zabierzcie swój prowiant. Jest sporo miejsc do siedzenia wokół ogniska i nie tylko.
 
Klimat typowo wiejski, więc ubierzcie się po pierwsze na sportowo, po drugie nie zdziwcie, że zwierzęta robią kupy i na terenie jest ich dużo – na szczęście to taki typ, który się nie wżera w buty i mało śmierdzi. Warto wziąć też nakrycie głowy, SPF, czy coś na komary i kleszcze. Dla wózkowiczów koniecznie moskitiera, bo jak są zwierzęta to są też muchy. Toaletowo są dostępne toi-toi’e.

Zwierzyniec pod topolą – informacje praktyczne

W cenie dostajecie wiaderko marchwi z instrukcjami, jak i co można karmić. Dorośli – 40 zł/os., dzieci pow. 3 r.ż. – 30 zł, poniżej – bezpłatnie. Dodatkowe wiaderko marchwi – 10 zł. Można płacić gotówką lub BLIK-iem. W cenie biletu jest kawa z ekspresu i herbata.
 
Otwarte tylko w weekendy, bez umawiania się. Za dzieciaki w dniu wizyty zapłaciliśmy po 50 zł, bo był dmuchaniec i piana party – warto więc śledzić, czy w dany weekend cena nie jest inna od regularnej. Regulamin zabrania wprowadzania ze sobą zwierząt. Dzieci można (nieśmieszny żarcik ;)).
 
Opinia – daniele, a także wielkość terenu, to zdecydowane wyróżniki tego miejsca. Byliśmy w sumie 3h i moja córka upodobała sobie przede wszystkim dmuchaniec (taki wiek), ale my mieliśmy full relax z danielami. Zawsze przy takich miejscach padają pytania – czy zwierzakom tam jest dobrze. Nie jestem ekspertem, ale pochodzę ze wsi, więc moja opinia jest taka, że jest im – moim zdaniem – dobrze. Zawsze jednak wiele zależy od zwiedzających, więc zachęcam, by wizyta z dziećmi była też lekcją szacunku do zwierząt – by nie biegały, nie krzyczały (wiadomo, że te większe i te, do których docierają już komunikaty).

Zwierzyniec pod topolą – zdjęcia i reels