Rodziłaś? Napisz, jak było!
Cześć!
Na tej stronie znajdziesz opinie na temat porodów w szpitalach w Warszawie. Możesz tu podzielić się swoimi wrażeniami po pobycie na danym oddziale położniczym, a także napisać o tym, co Ci się nie podobało. Opinie dodawane są chronologicznie i uprzednio akceptowane przez administratora strony. Różne opinie dodawane wielokrotnie z jednego IP będą uznawane za podejrzane i niepublikowane (i nie tylko takie, a wszystkie, które będą nosiły znamiona potencjalnego nabijania pozytywnych opinii).
Stworzyłam tę podstronę, bo sama przed swoim porodem maniakalnie wertowałam internet, czekając na nowe opinie dotyczące wybranych szpitali. Ta zakładka to nie jest żaden ranking ani miejsce do porównywania, tu będziesz mieć opinie, z których sama wyciągniesz swoje wnioski.
Osobom, które zdecydują się dodać opinię z góry dziękuję. Nie mam dla Was żadnego e-booka za napisanie opinii i z marketingowego punktu widzenia to pewnie słabe 😉 Chcę jednak, aby to było miejsce pełne wiedzy od Was dla Was.
Zapraszam też do zapoznania się z artykułami stworzonymi wspólnie ze szpitalami na temat ich porodówek, które znajdziesz na tej podstronie.
Jeśli masz jakiekolwiek sugestie dotyczące funkcjonowania tej strony, napisz do mnie na kontakt@mamazwarszawy.pl
Opinie
Szpital: Szpital Bielański im. ks. Jerzego Popiełuszki (ul. Cegłowska 80)
Ocena:
Opinia:
Jestem 2 tygodnie po porodzie w ramach planowanego CC. I jestem absolutnie oczarowana tym szpitalem oraz całym personelem. W 35 tc trafiłam z podejrzeniem hipotrofii płodu oraz malowodziem. Spędziłam na patologii ciąży 5 dni. Każdego dnia 3 razy ktg oraz inne badania. Panie położne, lekarze oraz inny personel bardzo pomocny i bardzo zaangażowany. Ponownie trafiłam do szpitala już na CC w 39 tc. Wszystko na najwyższym poziomie. Ja osobiście po traumatycznym porodzie na zelaznej w czasie covidu byłam naprawdę pod wrażeniem że opieka e szpitalu tak może wyglądać. Że względu na konflikt serologiczny spędziłyśmy tam z córeczką 7 dni. Zarówno ja jak i córka czuliśmy się przede wszystkich bezpiecznie. Córce zrobili dodatkowe badania w postaci USG główki i brzucha więc naprawdę dziecko również było zaopiekowane. Polecam serdecznie szpital Bielański.
Data: 29/03/2025
Asia
Szpital: Instytut Matki i Dziecka (ul. Kasprzaka 17a)
Ocena:
Opinia:
Rodziłam córkę 25/03/2025 r. Sn- poród był indukowany przez cukrzycę ciążową. Byłam pełna obaw jak to będzie 🫣 wybrałam ten szpital że względu na komplikacje w ciąży. Nie żałuję!! To był cudowny pobyt. Personel miły i bardzo, bardzo pomocny. Wszyscy się interesowali nie tylko dzieckiem, ale też jak ja się czuję. Byłam tak spokojna.. 🙏 był to mój drugi poród. Po pierwszym pobycie w szpitalu (rodziłam w przypadkowym szpitalu w miejscowości w której mieszkam) miałam traumę.. drugi poród odmienił moje odczucia, dziękuję IMiD! 🙏
Data: 29/03/2025
Anastazja
Szpital: Szpital Bielański im. ks. Jerzego Popiełuszki (ul. Cegłowska 80)
Ocena:
Opinia:
Zacznę od tego, że do porodu w Szpitalu Bielańskim zachęciły mnie zajęcia szkoły rodzenia, na które tam uczęszczałam i oddział Patologii Ciąży, na który trafiłam w końcówce ciąży. Sala porodowa, w której rodziłam pozostawiała wiele do życzenia - w łazience było brudno, uszkodzone WC, na sali zimno do tego stopnia, że po wyjściu spod prysznica cała się trzęsłam i nawet lampeczki, które miały robić klimat przy takiej temperaturze były zupełnie bezużyteczne. Na sali dostępne były drabinka, piłka gimnastyczna, mobline KTG i fotel dla osoby towarzyszącej. Na początku trafiłam na położne, które kazały mi leżeć, ewentualnie pochodzić sobie po sali albo wziąć prysznic jeśli boli. Całe szczęście, finalnie poród odbierała położna Julia, za którą daje temu szpitalowi jakąkolwiek gwiazdkę bo potem było już tylko gorzej. Znieczulenie zewnątrz oponowe na życzenie, na anestezjologa trzeba było chwilę poczekać. Szpital wymagał planu porodu, jednak nie wszystkie punkty zostały spełnione, w tym ten o braku mojej zgody na uczestnictwo studentów. Oddział położniczy to porażka, głównie przez położne, jak z poprzedniej epoki pracujące za karę na sali badań noworodków. Moje dziecko trafiło tam na noc na obserwację i płakało, położna która miała wtedy dyżur spytała mnie czego się najadłam skoro moje dziecko tak cierpi. No jadłam to, co serwował szpital 🙂 Co do posiłków nie mam zastrzeżeń, jak na szpitalne jedzenie porcje były spore i całkiem smaczne. Pani doradca laktacyjna skutecznie zniechęca do KP porównując ilość odciągniętego mleka przez kobiety na sali. Zainteresowanie personelu sprowadzało się do podania leków przeciwbólowych, zerowa pomoc przy przystawianiu dziecka do piersi a obietnicę szpitala o dostępności psychologa można włożyć między bajki. Podsumowując, radzę poważnie przemyśleć decyzję o porodzie w tym miejscu.
Data: 27/03/2025
Joanna
Szpital: Szpital Bielański im. ks. Jerzego Popiełuszki (ul. Cegłowska 80)
Ocena:
Opinia:
Poród siłami natury po odpłynięciu wód. Na izbie przyjec ktg i badanie gin i potem sala porodowa. Dobre wyposażenie była piłka,wanna,drabinki,materac. Personel bardzo miły i pomocny. Zero problemów ze znieczuleniem ,zdanie i sprawdzanie czy wystarczy. Poród poszedł sprawnie bez traumy ,jestem więcej niż szczęśliwa. Mąż był że mną cały czas. Po urodzeniu kontakt skóra do skóry potem dopiero badanie dziecka. Wszystko wg planu porodu. Pozniejszy pobyt 3dni ,duża pomoc personelu ze wszystkim. Wszyscy mili i pomocni. Nie mam się do czego przyczepić. Polecam
Data: 26/03/2025
Dominika
Szpital: Szpital Południowy, ul. Rotmistrza Witolda Pileckiego 99
Ocena:
Opinia:
Ogólna opinia to 3 gwiazdki. 5 gwiazdek dostają położne. To naprawdę kochane kobiety pelne empatii i zaangażowania. Jesli chodzi o poród z poloznymi to wspaniale doświadczenie. Natomiast 1 gwiazdka dla lekarzy tam pracujących. Codziennie ktoś inny decyduje o twoim losie daja sprzeczne informacje, jeśli w ogóle je daja. Informacje zdawkowe, jeśli dopytujesz o coś to mają focha że muszą się wysilać i odpowiadać. Obchodzą się z człowiekiem jak z przedmiotem... Przez lekarzy fatalnie wspominam pobyt na oddziale patologii ciąży
Data: 20/03/2025
Gabrysia
Szpital: Szpital Bielański im. ks. Jerzego Popiełuszki (ul. Cegłowska 80)
Ocena:
Opinia:
Ciąża donoszona, dwa dni przed planowaną indukcja zgłosiłam się na izbę przyjęć z uwagi na odejście wód płodowych. Zostałam zbadana, wykonano mi KTG i już szykowano salę porodową. Na salę weszłam z mężem. Tutaj pojawił się pierwszy stres, niewiadoma, ale położna Alicja uspokajała, wszystko tłumaczyła. Akcja porodowa rozkręciła się dopiero na drugi dzień więc przyszedł już zespół dzienny. Przekazałam swój plan porodu. Już na początku przekazano mi wszystkie dokumenty do wypełnienia w tym te dla anestezjologa. Podczas porodu towarzyszyła nam Położna Joanna która proponowała różne pozycje tłumaczyła jak oddychać doglądała wszystkiego. Kobieta pełna spokoju, uśmiechu. Skorzystałam z gorącego prysznica i znieczulenia zewnątrzoponowego. Podczas Kulminacyjnego momentu towarzyszyła mi Położna dwie lekarki oraz studentka która już kończy studia, a na dziecko czekał lekarz i druga pani (asystentka, neonatolog?, proszę wybaczyć nie pamiętam). Wszyscy na sali podczas porodu byli bardzo pomocni, motywujący. Udało się bez nacinania krocza. Po porodzie byliśmy na sali 2 godziny, gdzie mogłam nakarmić córkę. Następnie przewieziono nas na oddział. Trafiłam na 4 osobowa salę, z łazienką. Pobyt na oddziale wspominam bardzo miło. Dzięki położnym - ukłony dla pani Beaty, udało się rozkręcić laktację. Pokazano mi pozycje do karmienia. Dwa razy dziennie odbywał się obchód położnych i obchód ginekologiczny. Jedzenie uważam za dobre, jedyny minus- godziny posiłków 9,13,16-17 więc bez swojego jedzenia może być ciężko. Na oddziale jest dostępne mm, laktator (jeden na oddział, więc warto mieć swój), sterylizator, czajnik, lodówka. Wypisy pełne zaleceń, bardzo szczegółowe. Na plus wypisy są do wieczora, w weeekndy i święta. To był mój pierwszy poród. Jestem bardzo zadowolona z opieki w tym szpitalu, z przebiegu porodu. Dbałości o matkę i dziecko. Dziękuję wszystkim położnym i lekarzom 🫶🏻
Data: 18/03/2025
Kasia
Szpital: Szpital Południowy, ul. Rotmistrza Witolda Pileckiego 99
Ocena:
Opinia:
Plusy szpitala południowego to bez wątpienia personel!!! Szczególne podziękowania kieruję Paniom Położnym,Paniom od fizjoterapii, Pani psycholog i Pani doradczyni laktacyjnej. (mały minus: za ciepłe sale i jedzenie-pojemniki plastikowe).
Data: 18/03/2025
K
Szpital: Uniwersyteckie Centrum Kliniczne WUM (ul. Żwirki i Wigury 63A)
Ocena:
Opinia:
Super opieka, na patologii, operacyjnym, położniczym i u neonatologów. Były kłopoty z wenflonem ale też moje żyły są małe, ostatecznie dziecięcy dopiero działał jak trzeba. Jesteśmy z mężem bardzo wdzięczni i będziemy wracać w przyszłości. Ps. Jedzenie było dla mnie ważne- okazuje się, że głodna nigdy nie byłam, raczej dużo zostawało i uszanowano specyficzne potrzeby, jak potrafiły panie na kuchni.
Data: 12/03/2025
Lena
Szpital: Szpital Medicover (ul. Rzeczypospolitej 5)
Ocena:
Opinia:
Mi tak wszczepili endometriozę w CC i niby się zdarza ale ten sam lekarz który robił CC ( bo naiwnie sądziłam że się zainteresuje tematem skoro ciął ) zaproponował szybko kolejną ciążę „ przy kolejnym cięciu CC wytniemy endometriozę „ bzdury na resorach .. skończyło się obszerną operacją i trzy razy mnie pytana gdzie było CC bo całe sznury guzy .. wszystko w cięciu CC oczywiście wyśmiali teorie kolejnej ciąży i wycięcia Endo podczas kolejne cc … ja nie polecam ! Minęło 9 lat a jednak uraz został.
Data: 12/03/2025
Katarzyna
Szpital: Szpital Kliniczny im. Ks. Anny Mazowieckiej (ul. Karowa 2)
Ocena:
Opinia:
Planowane CC - tokofobia. Prowadziłam prywatnie ciążę u lekarza pracującego w szpitalu. Bez problemu ustalono mi termin CC, nikt nie podważył zaświadczenia od psychiatry. Plusy: - dobrze wykonane cięcie, ładne zszycie; - bardzo sympatyczny personel (dwa wyjątki), kochany zespół anestezjologiczny Pan doktor który nawet zrobił sam z siebie zdjęcia na pamiątkę i pani pielęgniarka, która tłumaczyła wszystko i uspokajała: - kompetentni pediatrzy, którzy nie boją się zlecać badań i są sympatyczni; - sale czyste i bez powodu do narzekań (miałam najpierw dwójkę z łączoną łazienką) - darmowa sala rodzinna na którą udało mi się trafić po dwóch dobach na kolejne dwie; - brak laktoterroru, syn dużo spadł z wagi i musiałam dokarmić go mm, pani położna pomogła mi rozkręcić laktację i przystawiać do piersi: - jedzenie jak na szpital przyzwoite. Minusy: - niemiłą anestezjolog, która dawała mi znieczulenie i stwierdziła ‚że mnie już nie lubi za zaświadczenie i zacznie zbierać dokumenty na psychiatrów, którzy je dają’ później na sali świetny anestezjolog; - przy wypisie w niedzielę poznym wieczorem pan ginekolog w słabym humorze przez to mimo mojego stanu po CC nie chciał dać mężowi zwolnienia, kazał iść do POZ.
Data: 10/03/2025