Rodziłaś? Napisz, jak było!
Cześć!
Na tej stronie znajdziesz opinie na temat porodów w szpitalach w Warszawie. Możesz tu podzielić się swoimi wrażeniami po pobycie na danym oddziale położniczym, a także napisać o tym, co Ci się nie podobało. Opinie dodawane są chronologicznie i uprzednio akceptowane przez administratora strony. Różne opinie dodawane wielokrotnie z jednego IP będą uznawane za podejrzane i niepublikowane (i nie tylko takie, a wszystkie, które będą nosiły znamiona potencjalnego nabijania pozytywnych opinii).
Stworzyłam tę podstronę, bo sama przed swoim porodem maniakalnie wertowałam internet, czekając na nowe opinie dotyczące wybranych szpitali. Ta zakładka to nie jest żaden ranking ani miejsce do porównywania, tu będziesz mieć opinie, z których sama wyciągniesz swoje wnioski.
Osobom, które zdecydują się dodać opinię z góry dziękuję. Nie mam dla Was żadnego e-booka za napisanie opinii i z marketingowego punktu widzenia to pewnie słabe 😉 Chcę jednak, aby to było miejsce pełne wiedzy od Was dla Was.
Zapraszam też do zapoznania się z artykułami stworzonymi wspólnie ze szpitalami na temat ich porodówek, które znajdziesz na tej podstronie.
Jeśli masz jakiekolwiek sugestie dotyczące funkcjonowania tej strony, napisz do mnie na kontakt@mamazwarszawy.pl
Opinie
Szpital: Szpital Medicover (ul. Rzeczypospolitej 5)
Ocena:
Opinia:
Minął rok od porodu, mimo nieznanego wcześniej bólu wspominam czas spędzony w szpitalu jako cudowny. Od zawsze wiedziałam, że będę tu rodzić, mam wykształcenie medyczne, wiem i widziałam dużo, dlatego mówiłam, że kupuje sobie spokój. Miałam 100% zaufania do personelu, nie zawiodłam się nawet w 1%. Poród był w czasie pandemii, partner mógłbyć ze mną co dla mnie było kluczowe. Nie wyobrażam sobie, że miałoby go nie być. Zaczęłam rodzić naturalnie, od porannej zmiany zmiany zakończenia towarzyszyła nam jedna położna p.Justyna. Skończyło się cięciem po wielu godzinach niepostępujacej akcji. Profesjonalizm, organizacja, pomoc, ciepło, wsparcie, spokój, cisza, intymność tak bym opisała ten czas. Mam takie ciepło w sercu jak o tym myślę. Mamy cudowne dziecko, od urodzenia była uśmiechnięta i zrelaksowana, wierzę, że też dzięki temu w jakich warunkach przyszła przyszła świat, jaką miłością ją otoczyli tam ludzie już na sali operacyjnej. W nocy położna i salowa (chyba) przyszły mnie spionizować, żebym się wykąpała. Salowa wzięła dzidzię ode mnie i trzymała u siebie tak pięknie o niej mówiła, a położna chciała mnie umyć. Super się czułam, więc tylko mi pomagała. Bardzo mnie to wspomnienie rozczula z jaką dobrocią i zrozumieniem podchodzi się tam do kobiet. Tak bardzo to ciepło i wsparcie potrzebne jest zaraz po. Chętnie zostałabym tam na pierwszy miesiąc 🙂 polecam każdemu z całego serca!
Data: 08/05/2022
Monika
Szpital: Szpital Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Wołominie (ul. Gdyńska 1/3, Wołomin)
Ocena:
Opinia:
Bardzo polecam. Personel szpitala bardzo empatyczny a rodziłam w pandemii. Poród wywoływany i zakończony CC z przyczyn zdrowia dziecka. Położne dbały na każdym kroku o mnie a lekarze nie traktowali jak rozkapryszonej laski a byłam przerażoną osobą bo szyjka nie była gotowa i widmo bardzo trudnego porodu nas czekało. Po porodzie dostajesz dziecko od razu i zostaje z Tobą do końca. Położne przychodzą przemywając cię, przewijają dziecko i przystawiając do piersi przez cały czas po CC a po pionizacji przychodzą i sprawdzają czy wszystko ok. Kiedy dziecko dłużej płacze przychodzą i pytają czy pomóc czy potrzeba doradcy laktacyjnego. Tylko po CC jedzenie to tragedia;( ogólnie polecam z czystym sumieniem.
Data: 08/05/2022
Eliza
Szpital: Uniwersyteckie Centrum Kliniczne WUM (ul. Żwirki i Wigury 63A)
Ocena:
Opinia:
To był mój drugi poród. Przyjechałam do szpitala z innego miasta po traumie jaką zostawił na mnie pierwszy poród w rodzinnym mieście i do tej pory wspominam wszystko z uśmiechem na buzi. Poród był wywoływany z uwagi na cukrzyce ciążową. Położna (bodajże Pani Marzenka) bardzo, bardzo miła, pomocna, spokojna, sypała żartami, które do dziś wspominamy 🙂 Wszystko działo się bez pośpiechu. Mogłam wybrać pozycję do porodu. Mąż mógł być przy porodzie, a po wszystkim mieliśmy dla siebie 5h, bo nie było wolnego miejsca na oddziale. Po porodzie opieka również super. Każda napotkana osoba była bardzo sympatyczna (wbrew pozorom nawet położna, która podobno miała jako jedyna być nie miła :] ). Jedynie co odniosłam wrażenie, że jedna lekarz ginekolog była lekko "nieogarnięta" (najpierw na obchodzie uznała, że jestem po cesarce, później że byłam nacinana, a poród obył się z pełną ochroną krocza, mieli wystawić zwolnienie lekarskie za pobyt na patologii ciąży i wmawiała mi, że zwolnienie jest już wystawione, chociaż miałam podgląd do tego i nic tam się nie pojawiło). Mimo wszystko szpital za całokształt zdecydowanie polecam!
Data: 08/05/2022
Kasia
Szpital: Uniwersyteckie Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka (ul. Starynkiewicza 1)
Ocena:
Opinia:
UCZKiN odbyło się moje 2 cc opieka od przyjęcia do wyjścia super. Organizacja położnej na POP mega sprawna pomoc przy toalecie, maleństwu na najwyższym poziomie. Na sali ogólnej tez wszysko w najlepszym porządku. Położne i pielęgniarki bardzo pomocne pilnują by przyjmowania leków na czas. Doradca laktacyjna tez bardzo pomocna na spokojnie wszystko wytłumaczyła i pomogła.
Data: 08/05/2022
Aga
Szpital: Szpital Kliniczny im. Ks. Anny Mazowieckiej (ul. Karowa 2)
Ocena:
Opinia:
Poszłam na ktg i nagle okazało się ze dziecku znacząco spada tętno. Reakcja natychmiastowa - pan salowy rozwinął prędkość światła tym wózkiem na izbę przyjęć! Pamietam wiatr we włosach po tych korytarzach. Izba przyjęć - cudowna pani dr. (ni cholery nie pamietam nazwiska byłam zamroczona) szybka kwalifikacja, podejście do mnie jak do bardzo zestresowanego jajka. Dużo tłumaczenia i ciepłych słów. Przewieziono mnie na oddział i już nie było tak uroczo. Opryskliwa lekarka. Komentarze że sobie wymyśliłam CC (nie czytając nawet karty). Pani anestezjolog „nie trząść sie! Za gruba Pani jest nie mogę trafić” komentarz tego zostawiam Wam. Lekarze przeprowadzający operacje - pełna profeska. Rozmawiali ze mną. Mówili co dalej. Żartowali ze dadzą zajrzeć. Natychmiast pokazali mi młodą. Zaszyli pogłaskali i poszli. Sala pooperacyjna - super. Panie też cierpliwe, pomocne i zainteresowane pacjentkami. Pamietam wsparcie przy pionizacji i prysznicu. Potem spędziłam koszmarne 5 dni i nawet nie chce mi sie tego opisywać. Warunki do kitu. Pokój bez łazienki. Doradca laktacyjny to mit. Tak wiec ciężko stwierdzić…. pare rzeczy super i za nie jestem wdzięczna a reszta do bani i mocno psuje obrazek. Na bank lekarze to specjaliści od trudnych przypadków. Reszta … No cóż.
Data: 08/05/2022
Kamila
Szpital: Szpital Specjalistyczny „Inflancka” im. Krysi Niżyńskiej „Zakurzonej” (ul. Inflancka 6)
Ocena:
Opinia:
Rodziłam 12.02.2022. i w 100% polecam. Zaczynając od porodówki i poprowadzenia porodu, przerobiłyśmy z położną wszystkie pozycje wertykalne, niestety mój Młodzieniec nie chciał sam wyjść, bo przeszkadzała mu pępowina i zakończyło się vacuum. Nie było problemu z podaniem znieczulenia, wszystko sprawnie a i mąż przez cały czas obok. Po porodzie kontakt skóra do skóry i 2 godz dla naszej trójki. Na sali poporodowej bajka. Połozne bardzo pomocne. Większość z nich to młode dziewczyny, których widać, że się chce. Pierwszej i drugiej nocy zabrały ode mnie Młodego na trochę do dyżurki do siebie, żebym mogła zamknąć oko chociaż na trochę. ❤️ Totalnie się tego nie spodziewałam, a nie wykupowalam opieki położnej po porodzie, więc ogromny plus. Jeśli przyjdzie mi rodzic ponownie to zdecydowanie wracam tam.
Data: 08/05/2022
Kasia
Szpital: Szpital Bielański im. ks. Jerzego Popiełuszki (ul. Cegłowska 80)
Ocena:
Opinia:
Daje 4 ponieważ mam porównanie do UCZKiN i tam było lepiej. Bielanski tez był bardzo dobry póki nie było porównania. Leżałam tam miesiąc przed cc. Jak wiadomo różni ludzie pracują w każdym zawodzie ja przerobiłam wszystkie zmiany na patologii i genaralnie na plus. Po cc na popie opieka super również minus brak łazienki trzeba sobie pójść sama do sali obok. No właśnie samej i nie wiem czy to kwestia porannej zmiany czy reguła. Wielki jak dla mnie minus dla doradcy laktacyjnego nie dość ze miałam problem to jeszcze bardzoej mnie zniechęciła do kp. Teksty ze y mąż brał wolne i masował cycki są niedopuszczalne. Ciągniecie za sytki i sprawdzanie czy nie oszukuje ze nie mam mleka przepraszam ale dno!!! Niestety nie umiałam się obronić. Jednak generalnie za całokształt mocna 4
Data: 08/05/2022
Rodząca na żelaznej
Szpital: Szpital Specjalistyczny Św. Zofii (ul. Żelazna 90)
Ocena:
Opinia:
Bardzo, ale to bardzo nie polecam jeśli ma się trafić na patologię ciąży w celu wywołania porodu. Zrobią wszystko żeby tylko urodzić naturalnie - i nie ma w tym nic złego dopóki nie doprowadzają regularnie do traumatyzacji porodów. Oksytocyna na takim wlewie, że nawet nie będąc w ciąży bym urodziła… w ciągu 3 minut z absolutnego braku jakichkolwiek skurczy wejście na skurcze, których nie da się przetrwać bez znieczulenia. Niestety dla dzieci ta nieszczęsna oksytocyna to przekleństwo i od razu polecam regularne wizyty u fizjoterapeuty. Możesz płakać, krzyczeć, wymiotować - to nic, wskaźnik urodzeń naturalnych ma się zgadzać, nawet jeśli od 12h masz skurcze łamiące Cię w pół. Znieczulenie? To zależy czy masz szczęście - ja miałam, ale nie każda ma, bo KTG kiepsko działa i bez ciągłego zapisu nie zrobią znieczulenia, a jeszcze anestezjologowi może się poplątać rurka i „oj, proszę się nie ruszać trochę dłużej”. Jeśli chodzi o personel szpitala to dużo zależy do tego na kogo się trafi - jest 50% szans, że będzie spoko i 50% szans, że będzie tragedia (teksty w stylu „nie drzyj się tak”, „po co przeklinasz, myślisz ze to coś pomoże?!”, „no płacze bo ma płakać”, „co znowu?!”). Większość osób, które na Żelazną trafiają z akcja porodową poleca ten szpital, ale chyba każda osoba z indukcją w tym szpitalu, którą znam mówi nigdy więcej.
Data: 08/05/2022
Marta
Szpital: Szpital Medicover (ul. Rzeczypospolitej 5)
Ocena:
Opinia:
Rewelacyjna opieka! Jestem bardzo zadowolona z wyboru tego szpitala. Wiele kolezanek odradzało mi wybór prywatnego szpitala "bo jak faktycznie coś się będzie działo to i tak cię wyślą do publicznego". Trafiłam w 37 tc na oddział z bólami, które okazały się niezwiązane z porodem. Moja polozna (Jeanette Kaleta - cudowna kobieta) zadbała o to, zeby jqk najszybciej przyjęto mnie na patologię ciąży. Tego samego dnia miałam zrobione USG. Następnego dnia rano zrobiono mi tomografię, a wieczorem byłam już na stole operacyjnym, gdzie zrobiono mi CC i wycięcie wyrostka. Opieka pooperacyjna bardzo dobra. Personel miły, uśmiechnięty, dyskretny i odpowiadający na moje potrzeby (chociaż polecam bardziej Panie lekarki (szczegolnie dr. Ganuszewicz <3), niż Panów). Pielęgniarki neonatologiczne odpowiadały na wszystkie moje i męża pytania. W związku z tym, ze pobyt się przedłużał ze względu na komplikacje pooperacyjne, nauczyły nas jak kąpać bobasa, jak przewijać, jak nosić i przystawiać do piersi. Konsultantka laktacyjna była u mnie codziennie i przeszła ze mną przez nawał. Miałam również konsultację z fizjoterapeutą. Z bardziej przyziemnych rzeczy: jedzenie bardzo dobre, pokój rodzinny wygodny i czysty, na oddziale kuchnia do dyspozycji z czajnikiem, lodówką i wyparzaczem do butelek. Na oddziale neonatologii dostaniecie poduszkę do karmienia, różnorodne butelki (próbowaliśmy 4 różnych marek, żeby dopasować do synka), laktator. Koszt tez nie był kosmiczny - za 10 dni pobytu, 2x tomografię, usg, operację wycięcia wyrostka i CC zapłaciliśmy ok 25 tys pln. Warte każdego grosza!
Data: 08/05/2022
Magda
Szpital: Uniwersyteckie Centrum Kliniczne WUM (ul. Żwirki i Wigury 63A)
Ocena:
Opinia:
Zabrakło dla mnie miejsca w Szpitalu na Starynkiewicza, w momencie gdy odeszły mi wody. Koleżanka poleciła Żwirki. Dostałam się z ulicy, miałam wskazanie do CC bo córka była ułożona miednicowo. Pobyt, zabieg, opiekę wspominam dość dobrze. Przed CC miałam jeszcze USG by sprawdzić ułożenie dziecka. Potem wjazd na górę, przyjęcie na oddział, podanie leków, wypełnienie dokumentów, CC, sala poporodowa Personel 10/10. Potem pobyt już z dzieckiem na sali. Niby wszystko okej, ale mogło być lepiej. Przez weekend było mniejsze obłożenie położnych i lekarzy. Nacisk na KP, ale jak jesteś zdecydowania to dostawałam MM. W zależności na która zmianę położnych się trafi moment dnia może być lepszy lub gorszy. Bardzo dobre warunki pobytowe. Jedzenie 6/10. Codziennie na śniadanie to samo. Obiady okej. Kolacja jako tako.
Data: 08/05/2022