fbpx Skip to main content

Cześć!

Na tej stronie znajdziesz opinie na temat porodów w szpitalach w Warszawie. Możesz tu podzielić się swoimi wrażeniami po pobycie na danym oddziale położniczym, a także napisać o tym, co Ci się nie podobało. Opinie dodawane są chronologicznie i uprzednio akceptowane przez administratora strony. Różne opinie dodawane wielokrotnie z jednego IP będą uznawane za podejrzane i niepublikowane (i nie tylko takie, a wszystkie, które będą nosiły znamiona potencjalnego nabijania pozytywnych opinii).

Stworzyłam tę podstronę, bo sama przed swoim porodem maniakalnie wertowałam internet, czekając na nowe opinie dotyczące wybranych szpitali. Ta zakładka to nie jest żaden ranking ani miejsce do porównywania, tu będziesz mieć opinie, z których sama wyciągniesz swoje wnioski.

Osobom, które zdecydują się dodać opinię z góry dziękuję. Nie mam dla Was żadnego e-booka za napisanie opinii i z marketingowego punktu widzenia to pewnie słabe 😉 Chcę jednak, aby to było miejsce pełne wiedzy od Was dla Was.

Zapraszam też do zapoznania się z artykułami stworzonymi wspólnie ze szpitalami na temat ich porodówek, które znajdziesz na tej podstronie.

Jeśli masz jakiekolwiek sugestie dotyczące funkcjonowania tej strony, napisz do mnie na kontakt@mamazwarszawy.pl

 

    Opinie

    Pokaż opinie dla szpitala:
    Aleksandra
    Szpital: Szpital Bielański im. ks. Jerzego Popiełuszki (ul. Cegłowska 80)
    Ocena:
    Opinia:
    Z czystym sumieniem polecam ten szpital! Od samego początku ciążę prowadziłam u doktora Roberta Jędry, więc decyzja o wyborze tego szpitala była oczywista. Z jego polecenia zdecydowaliśmy się na skorzystanie z usługi prywatnej położnej i to był kolejny strzał w dziesiątkę. Położna Alicja Truszkowska to prawdziwy anioł. Profesjonalizm, opanowanie, empatia - od początku do końca czułam się w pełni zaopiekowana. Pomimo komplikacji pod koniec porodu i tak oceniam go jako bardzo dobry. Jeśli zdecyduję się na kolejne dziecko to na pewno chciałabym prowadzić ciążę i rodzić z tym samym zespołem! Na oddziale również spotkałam się z dobrym traktowaniem personelu. Położne wspierały mnie np., w kwestiach związanych z prawidłowym przystawieniem dziecka do piersi.
    Data: 14/01/2025

    Kasia
    Szpital: Szpital Bielański im. ks. Jerzego Popiełuszki (ul. Cegłowska 80)
    Ocena:
    Opinia:
    Rodziłam w Bielańskim we wrześniu 2024 wcześniej prowadząc ciążę w przyszpitalnej przychodni, była to najlepsza decyzja i nie było przeszkodą to że dojeżdżałam specjalnie ponad 100km, opieka w ciąży jak i okołoporodowa na wysokim poziomie, dr Kasperczak która prowadziła moją ciążę to naprawdę godny zaufania lekarz, wszystko dokładnie wytłumaczy, dokładnie zbada poświęca pacjentce tyle uwagi ile potrzebuje, na sali porodowej trafiłam na Panią Marianne, to Anioł, super położna, kompetentna i pomocna, poród poprowadziła rewelacyjnie, bardzo sympatyczna i taka ludzka, bardzo się cieszę że rodziłam właśnie z nią. Na oddziale poporodowym Panie położne jak najbardziej na plus nie kręciły nosami jak któraś z Pań przynajmniej z sali na której leżałam potrzebowała pomocy, przez cały pobyt służyły swoim wsparciem i i wiedzą, Szpital Bielański do porodu polecam całym sercem♥️ ocena 11/10😍
    Data: 14/01/2025

    Monika
    Szpital: Szpital Bielański im. ks. Jerzego Popiełuszki (ul. Cegłowska 80)
    Ocena:
    Opinia:
    Rodziłam 26.05.2024 w szpitalu Bielańskim i chyba z czystym sercem mogę powiedzieć, że mój poród był piękny 🥰 Położna na którą trafiliśmy miała na imię Marta i tę dziewczynę mogę polecić z czystym sumieniem, pomocna, okazała ogromne serce i dała mi mnóstwo wsparcia. Jak rodzić drugi raz to tylko w Bielańskim 🥰
    Data: 14/01/2025

    Renata
    Szpital: Uniwersyteckie Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka (ul. Starynkiewicza 1)
    Ocena:
    Opinia:
    Szpital bardzo dobrze wyposażony i o wysokim standardzie, personel bardzo wspierający, kompetentny i pomocny. Nie doszło do naruszenia moich praw jako pacjentki, byłam za każdym razem pytana o zgodę, np. na wykonanie badania czy procedury medycznej. W razie problemów (które też wystąpiły) od razu obecny był lekarz i podjęto stosowne kroki. Na salę porodową trafiłam dość późno, ale jest dobrze wyposażona i aż żałuję, że nie mogłam skorzystać z tego całego sprzętu. Wielkie podziękowania dla całego personelu, szczególnie dla położnej Doroty i lek. Izabeli Walasik-Szewczyk.
    Data: 11/01/2025

    K.
    Szpital: Szpital Kliniczny im. Ks. Anny Mazowieckiej (ul. Karowa 2)
    Ocena:
    Opinia:
    Żałuję, że przez wzgląd na inne osoby wybrałam ten szpital, jako miejsce porodu. Nie udało mi się urodzić naturalnie, zostałam zmuszona do CC. Doktor Malinowska, która była u mnie na dyżurze próbowała początkowo zmusić mnie do cc, nie ugięłam się. Mimo, że z kierownik położnictwa, która była moją prowadzącą ciążę ustalismysmy i zdecydowałyśmy się spróbować naturalnie, to dr Malinowska skutecznie próbowała negować to zdanie razem z położnymi w tym Panią Mucha i Panią Obszanska. Od razu wspomniano o nacięciu krocza… Dodatkowo jak wszystko szło już dobrze i miałam 8cm rozwarcia, po badaniu ginekologicznym dziecku zaczęło spadać tętno. Dosłownie położna zbadała mnie, pokręciła w środku w trakcie badania, wyjęła rękę i dziecko zaczęło tracić tętno…naprawdę? Takie numery? Na siłę próbować zmieniać pozycję dziecka tylko po to, żeby zmusić pacjentkę do cc? Później w rozmowach okazało się, że dziecko przestawiono do pozycji odgieciowej, a każda położna wie że pozycję głowy dziecka można skutecznie zmienić i poprawić. Można dziecko wycofać do kanału przy spadku tętna i spróbować wstawiania na nowo. No, ale wiadomo po co był ten zabieg 🙂 zero uszanowania decyzji pacjentki o porodzie SN. W tym szpitalu każdy będzie działał jak mu wygodnie i bezpiecznie, nie patrząc na dobro i decyzje pacjentki co do planu porodu. Minęło 11 miesięcy, a ja dalej mam traumę po tym porodzie…
    Data: 06/01/2025

    Anna
    Szpital: Szpital Kliniczny im. Ks. Anny Mazowieckiej (ul. Karowa 2)
    Ocena:
    Opinia:
    Ostrzegam przed porodem w tym szpitalu. Zdrowe dziecko zabrano mi na obserwację na 9 dni pomimo prawidłowych wyników badań. W nocy czy przy toalecie dziecka nie mogłam z nim przebywać, po 4 dniach mnie wypisano i miałam prawo do wizyt 6 godz na dobę. Od razu podano dziecku butlę z niedopasowanym smoczkiem przez co je regularnie podtapiano. Masakra, dziecka nie udało się już niestety przywrócić do piersi, a konsekwencje niepotrzebnego stresu oboje odczuwamy do dziś...
    Data: 06/01/2025

    Gosia
    Szpital: Uniwersyteckie Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka (ul. Starynkiewicza 1)
    Ocena:
    Opinia:
    Na patologii ciazy opieka super, polozne bardzo życzliwe, chyba jedna była taka bardziej zdystansowana, oschła. Nie wiem jak jest teraz, ale wcześniej patologia ciąży zajmowała dwa piętra. Jedno nowoczesne po remoncie, a drugie, które pamieta czasy PRL. Niestety w tej starej części była jedna wspólną łazienka więc to było spore utrudnienie. Miałam pilne cc, które obyło się bez większych komplikacji. Na sali wybudzen położne również w porządku, pomogły odciągnąć siarę dla dziecka (trafiło na neonatologię), a później spionizować się, wziąć prysznic i przygotować się do przejścia na oddzial położniczy. Na oddziale położniczym miałam do dyspozycji laktator szpitalny, położne instruowały mnie jak z niego korzystać i w razie czego służyły pomocą. Podczas pobytu leżałam z inną pacjentkę i widziałam, że pomagają też w przystawianiu dziecka do piersi. Na tym oddziale sale były dwuosobowe z łazienką wspólną dla dwóch sal. To co na plus na obu oddziałach, to przede wszystkim duże poszanowanie dla pacjentki. Przed wejściem na salę zawsze pukano, informowano o wszystkich czynnościach. Niestety znalazły się też minusy, przede wszystkim fatalne jedzenie. Byłam w kilku szpitalach i w tym było zdecydowanie najgorsze. Dobrze mieć kogoś kto dostarczy obiadek, na szczęście w pobliżu jest dobry bar mleczny. A drugi minus, to niektóre położne na neonatologii. Dziecko spędziło tam ponad 3 miesiące (skrajny wczesniak), więc poznałam caly personel. Natomiast lekarze na neonatologii byli naprawdę dobrzy, z powołania. Gdyby nie to, że poród przedwczesny był dla mnie trudnym doświadczeniem, to pewnie chciałabym tam rodzic znowu.
    Data: 17/12/2024

    Ela
    Szpital: Szpital Południowy, ul. Rotmistrza Witolda Pileckiego 99
    Ocena:
    Opinia:
    5 gwiazdek ale tylko i wyłącznie dla oddziału patologii ciąży, sali porodowej i opiece poporodowej. Izba przyjęć: minus 100 gwiazdek. Najlepiej jakby zmienili tam lekarzy. Pojechałam pewnego poniedziałku ze SKIEROWANIEM od swojego lekarza prowadzącego do szpitala, ponieważ powiedział „co by się nie działo, musi pani pojechać ze skierowaniem w poniedziałek jak akcja sama się nie rozpocznie”. Spędziłam tam pół poniedziałku (na izbie) żeby dowiedzieć się, że nie ma miejsca na patologii ciąży i żebym przyjechała na drugi dzień. Oczywiście zapytałam czy mam gwarancję, że na drugi dzień to miejsce jednak dla mnie będzie. Usłyszałam no nie; ale zjawiłam się we wtorek. Na izbie przyjęć była zupełnie inna pani doktor, niestety nazwiska nie pamiętam, ale to nie ważne. Ważne jest to, że pamiętam jak była niemiła, opryskliwa. Pomimo skierowania, które miałam to nie chciała mnie przyjąć, bo ona „nie widzi do tego podstaw”. Podstaw było wiele: skierowanie od lekarza prowadzącego, obrzydliwe obrzęki, byłam sporo po terminie. Oczywiście badanie przez Panią doktor było bardzo bolesne jak powiedziałam, że ma mi oddać moje skierowanie tylko tak, żeby było ważne i ma mi dać odmowę przyjęcia na piśmie. Zawzięłam się, powiedziałam, że albo rodzę teraz i tu, albo odmowa przyjęcia na piśmie. Próbowała mnie zwieść od tego pomysłu z 40 minut, ja się nie dałam, aż w końcu postawiłam na swoim! Doktor na izbie przyjęć nie była zbytnio zadowolona, że trafiła na osobę, która jej się sprzeciwia, ale dopięłam swego- zapraszam na oddział. Nooo i oddział patologia ciąży- pani doktor z izby przyjęć powinna brać przykład 🙂 Anioły nie kobiety, przysięgam. Położne z patologii ciąży, z sali porodowej i z oddziału poporodowego na medal!!!! Rodziłam tam 18 (tak, 18) godzin. Więc śmiało mogę wydać opinie. Poznałam ze trzy zmiany i o każdej zmianie mogę z ręką na sercu powiedzieć, że są na medal! Każda chętna do pomocy, do rozmowy. Zero oceniania!! Ps. Zmieńcie kadrę na izbie przyjęć 😉
    Data: 16/12/2024

    Małgorzata
    Szpital: Szpital Bielański im. ks. Jerzego Popiełuszki (ul. Cegłowska 80)
    Ocena:
    Opinia:
    Rodziłam swoje pierwsze dziecko w Szpitalu Bielańskim, wcześniej prowadząc ciążę w tutejszej przychodni. Wspaniale wspominam opiekę lekarską w trakcie ciąży, podczas porodu i później na oddziale. Zespół specjalistów na naprawdę najwyższym poziomie, czułam się bezpiecznie i wspaniale zaopiekowana. Również sam poród był cudownie prowadzony przez Panią Położną Alicję - jestem jej niezmiernie wdzięczna za wszystko co dla nas zrobiła i pomimo tego, że poród trwał długo i pod koniec zrobiło się naprawdę ciężko, dzięki niej wspominam go bardzo dobrze. Sale porodowe są na bardzo wysokim poziomie, dostępne są niefarmakologiczne sposoby łagodzenia bólu ale i ze znieczuleniem nie ma problemu. Cały personel bloku porodowego z którym się zetknęłam to nie tylko świetni specjaliści ale też bardzo ciepli ludzie. Pobyt na oddziale wspominam nieco gorzej, ale wynika to raczej z problemów systemowych - przydałby mu się remont, miałam poczucie, że położne mimo chęci nie są w stanie poświęcić tyle czasu każdej pacjentce ile być może by potrzebowały z uwagi na to, że jest ich po prostu za mało na dyżurze. Mimo tego dostałam ogromne wsparcie w karmieniu piersią od pani położnej która przyniosła mi laktator i od pani doradczyni laktacyjnej. Widziałam, że zależało im na pacjentkach, interesowały się same z siebie, bardzo pomagały w trudnościach. Podczas naprawdę trudnej nocy, kiedy moje dziecko cały czas płakało, spotkałam się z ciepłem i życzliwością personelu (pani położnej, pani pielęgniarki która nie zbagatelizowała moich obaw), za które z perspektywy czasu jestem naprawdę wdzięczna. Bardzo dobrze oceniam również opiekę neonatologiczną nad synkiem. Na plus również długie godziny odwiedzin - mąż był ze mną w zasadzie cały czas, nikt nie wyganiał tatusiów którzy opóźniali swoje wyjście. W mojej ocenie sercem tego miejsca są ludzie i z tego powodu polecam zdecydowanie poród w Szpitalu Bielańskim - dla mnie to gwarancja bezpieczeństwa i fachowej opieki.
    Data: 16/12/2024

    Paulina
    Szpital: Mazowiecki Szpital Bródnowski (ul. Kondratowicza 8)
    Ocena:
    Opinia:
    Rodziłam w grudniu 2024 w Szpitalu Brodnowskim. Sama opieka okoloporodowa i personel na wysokim poziomie, położne wspierające i zainteresowane pacjentka. Jednakże, byłam bardzo rozczarowana przebiegiem porodu, kiedy to sama musiałam prosić o cesarskie cięcie ze wzgl na brak postępów w porodzie od paru godzin (wody odeszly o 16tej, o 23 poprosilam o zabieg), a wody plodowe były zielone. Po cięciu, nie zobaczyłam córki. Kangurowal ją partner tylko przez 10min. Ja natomiast byłam zawieziona na salę gdzie powiedziano mi że rano zobaczę dziecko. Nie mogłam spać i poprosilam jeszcze raz o przywiezienie jej do mnie mimo że od zabiegu minęło 3godziny dopiero. Na sali aż 3 osoby przez co człowiek nie ma szans na spanie, bo któryś z noworodków płacze w nocy. Jedzenie w szpitalu było bardzo dobre.
    Data: 11/12/2024