Szpital Madalińskiego – opinie o porodzie
Szpital Ginekologiczny-Położniczy im. Świętej Rodziny znajduje się w Warszawie przy ul. Madalińskiego 25. Tu możesz urodzić w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia. Oddział położniczy szpitala św. Rodziny posiada 2 stopień referencyjności. Oprócz możliwości porodu w warunkach szpitalnych, w ramach placówki można skorzystać z Centrum Porodów Naturalnych, czyli miejsca przybliżającego poród w warunkach domowych, jednak z medycznym zapleczem za ścianą.
Szpital Ginekologiczny-Położniczy im. Świętej Rodziny w Warszawie
Na bloku porodowym szpitala znajduje się 8 jednoosobowych sal porodowych, z których każda wyposażona jest w sprzęt wspierający rodzącą w łagodzeniu bólu porodowego. Do niefarmakologicznych metod łagodzenia bólu w tym szpitalu należą m.in. aromaterapia, masaż, muzykoterapia, immersja wodna czy aktywność fizyczna. Rodząca może zdecydować się również na znieczulenie farmakologiczne, które obejmuje gaz Entonox oraz znieczulenie zewnątrzoponowe lub podpajęczynówkowe. Szpital oferuje komercyjne usługi jak możliwość wykupienia indywidualnej opieki położnej podczas porodu czy pobytu po porodzie w pokoju o podwyższonym standardzie. Pacjentki mogą rodzić też w Centrum Porodów Naturalnych szpitala przy Madalińskiego. W tym miejscu odbywają się rozwiązania ciąż niepowikłanych, odbywające się w terminie. Sale Centrum Porodów Naturalnych są zaaranżowane tak, by przypominać warunki domowe. W takim porodzie uczestniczy wówczas tylko położna, a jedyne sposoby stymulacji skurczowej to te naturalne. W przypadku jakichkolwiek komplikacji, rodząca natychmiastowo trafia na blok porodowy.
Adres:
ul. Madalińskiego 25
Opinie
Szpital: Szpital Ginekologiczno-położniczy im. Świętej Rodziny przy (ul. Madalińskiego 25)
Ocena:
Opinia:
Urodziłam tam dwóch synów- 2019 i 2022. Polecam, opieka nienaganna zarówno nad rodzaca jak i maluszkami (również na oddziale intensywnej terapii).
Data: 07/07/2022
Asia
Szpital: Szpital Ginekologiczno-położniczy im. Świętej Rodziny przy (ul. Madalińskiego 25)
Ocena:
Opinia:
Wybraliśmy ten szpital że względu na możliwość wykupienia sali komercyjnej (jednoosobowej, w której można przebywać z ojcem dziecka). Sam poród wspominam dobrze, był respektowany plan porodu. Uszanowano brak zgody na nacięcie. Można było przyjmować różne pozycje. Personel miły, położne pomagały w przystawieniu do piersi, ale ja sama prosiłam o pomoc. Dzidzia i mąż cały czas w sali ze mną. Jedzenie (prócz zupy mlecznej) też mi odpowiadało.
Data: 07/07/2022
Aleksandra Dubois
Szpital: Szpital Ginekologiczno-położniczy im. Świętej Rodziny przy (ul. Madalińskiego 25)
Ocena:
Opinia:
Urodziłam „niechcący” w Warszawie. Mimo tego, ze tutaj mieszkam to chciałam urodzić w rodzinnym mieście blisko mojej mamy no ale z mężem wróciliśmy na chwile do wawy i odeszły mi wody wiec wybrałam szpital na Madalińskiego bo w sumie to był jedyny jaki znałam gdyż moja koleżanka tutaj rodziła. Rodziłam w czasie pandemii wiec byłam sama i muszę przyznać ze bardzo wystraszona ale Pani położne i pielęgniarki były przemiłe i takie spokojne. Wszystko wydawało mi się bardzo naturalne i nie odczuwałam ani skrępowania ani braku opieki. Przed porodem myślałam ze najlepiej będę się czuła w pokoju jednoosobowym ale dostałam dwuosobowy i to było ekstra bo trafiłam pierwszego dnia na mamę 3 dzieci a w następnych dniach na mamę 2 wiec one mi tez pomagały i wyjaśniały dużo rzeczy. W trakcie samego porodu nie pękłam, nie była rozcinania. Położne „rozciągała” miejskie przed parciem żebym była tam w dobrej kondycji. Sam poród trwał bardzo szybko i nie czułam żeby coś było nie tak.
Data: 03/07/2022
Marysia
Szpital: Szpital Ginekologiczno-położniczy im. Świętej Rodziny przy (ul. Madalińskiego 25)
Ocena:
Opinia:
Od odejścia wód do indukcji - 40h „wyczekiwania „ na patologii ciąży … wzięli mnie na indukcje jak crp zaczęło rosnąć … rodziłam na leżąco, podłączona pod ktg, położna niewspierajaca, czułam jakbym rodziła sama z partnerem… Oddział poporodowy mierny, wsparcia laktacyjnego brak
Data: 28/06/2022
Mariola
Szpital: Szpital Ginekologiczno-położniczy im. Świętej Rodziny przy (ul. Madalińskiego 25)
Ocena:
Opinia:
Naprawdę ze szczerego serca polecam każdej kobiecie porod w tym szpitalu. Polozne naparwde rewelacyjne. Pomagają na każdym kroku. Ani razu nie spotkałam się z ich niechęcią wobec pacjentki. Po porodzie czulam ze naprawde trafiłam w dobre ręce. Szkołe Rodzenia w tym szpitalu tez serdecznie polecam.
Data: 27/06/2022
Milena
Szpital: Szpital Ginekologiczno-położniczy im. Świętej Rodziny przy (ul. Madalińskiego 25)
Ocena:
Opinia:
Poród czerwiec 2022. Korzystałam z opieki indywidualnej polożnej. O porodzie myślałam z dużym niepokojem, biorąc pod uwagę niekorzystne opinie, które ostatnio pojawiają się na temat tego szpitala. Zupełnie niepotrzebnie. Byłam pacjentką dwóch oddziałów ( patologii ciąży oraz położnictwa) i na obydwu personel bardzo pomocny kompetentny. Na patologię trafiłam 10 dni po terminie porodu, czułam się bardzo zaopiekowana. Ciągłe sprawdzanie tętna dziecka oraz zapisy ktg. Czułam że jak coś zacznie sie dziać to personel zareaguje w porę. Na położnictwie podobnie. Ciągły monitoring matki i dziecka. Jedna położna widząc moją nieumiejętność karmienia maluszka, sama pokazała mi pozycje do karmienia i poradziła z których najlepiej korzystać. Dzięki niej, moje dziecko zaczęło się najadać. Nie trzeba było nikogo specjalnie "prosić". Jeśli chodzi o porod, Korzystałam z usługi indywidualnej opieki. Położna Dominika to prawdziwy anioł. Ochroniłyśmy krocze. Poród wspominam wspaniale, pomimo tego bólu. W czasie skóra do skory położna zaproponowała zebym jeszcze wzięła prysznic pod jej okiem. Malucha przejął tatus, zdjął koszulkę i kontynuowal czas skora do skory. Tata zachwycony i wzruszony. Mowi ze skora do skory dla ojców powinno wejść do standardu 🙂
Data: 21/06/2022
Karolina
Szpital: Szpital Ginekologiczno-położniczy im. Świętej Rodziny przy (ul. Madalińskiego 25)
Ocena:
Opinia:
Poród w 2021 roku, bez prywatnej położnej. Niestety wszystko zależy od tego, kogo trafimy na dyżurze i w jakim będzie nastroju... Ja trafiłam średnio. Położna zostawiała mnie na bardzo długi czas samą, po podaniu zzo nie widziała najwidoczniej potrzeby sprawdzania postępu porodu. W tym czasie syn źle wstawiał się w kanał, co doprowadziło docelowo do cc po trwającym 13h porodzie. Zostałam przykuta do łóżka, nie proponowano mi żadnych pozycji, które pomogłyby synowi w zmianie położenia. Mam wrazenie, ze nikt nie zapoznał się z mpim planem porodu, gdzie podkreślałam, jak zależy mi na pozycjach wertykalnych. Kiedy nagle zanikało tętno dziecka położna twierdziła, że to z mojej winy, bo nie stykają peloty od ktg, po czym na obchodzie okazuje się, ze dziecku zagraża zamartwica. Gdy nie było postępu rozwarcia podano mi bez mojej zgody, ani nawet poinformowania mnie o tym, okscytocynę, na co również nie wyrażałam zgody w planie porodu. Opieka na sali poporodowej żadna. Zero pomocy po cięciu, położna przychodziła tylko gdy syn płakał w nocy, bo jak się okazało był głodny, a mi wmawiano że mam pokarm i mam częściej przystawiać. Doradca laktacyjnych nie pojawiła się, pomimo, że o to prosiłam. Finalnie zostałam z dzieckiem dłużej w szpitalu, bo stracił za dużo na wadze. Dopiero wtedy zainteresowano się moją laktacją. Jedzenie fatalne, gdy nie było czasu zjeść od razu, talerze zostawały zabierane z całym posiłkiem. Jedyne co wspominam dobrze, to opieka na sali pooperacyjnej. Bardzo empatyczne i pomocne położne. Podsumowując nie polecam tego szpitala i na pewno nie wrócę tam rodzić.
Data: 20/06/2022
Wiola
Szpital: Szpital Ginekologiczno-położniczy im. Świętej Rodziny przy (ul. Madalińskiego 25)
Ocena:
Opinia:
Witam przyszłe mamy 😉 Aby opowiedzieć coś o tym szpitalu muszę nakreślić swoją historie. Dla tych co nie chce się czytać- podsumowanie na końcu 😉 Moja sytuacja była, co prawda nietypowa ale nigdy nie wiadomo komu tez tak się „przytrafi” Na początku trafiłam na SOR od prywatnego lekarza gdyż przeraził się krótka szyjka, a tam zostałam lekko mówiąc upomniana ze po co lekarz mnie wysyła w 29 tygodniu, bo ktg i tak nie wyjdzie. Następnie młody doktor stwierdził ze coś jest nie tak i powiedział abym poszła prywatnie do ordynatora tegoż szpitala. Jak się okazało byłam przypadkiem jednym na milion… łożysko przodujące i naczynia błądzące. Tak wiec poród musiał być przyspieszony zanim zaczną się skurcze bo dziecko by się wykrwawiło. Na oddziale patologii ciąży było duże zamieszanie, dużo rodzących, które były już po terminie i ogólnie ciagle ktoś przybywał. Panie położne czy tam pielęgniarki moim skromnym zdaniem w większości pracowały tam ZA KARĘ. Może jedna lub dwie były pomocne. Chodzi mi o to, ze większość przyszłych mam była tam po raz pierwszy i może zadawały głupie pytania ale kurczę od czegoś te pielęgniarki tam są. Już nie wspomnę o szarpaniu, chamskim budzeniu w nocy na ktg…. Później po cesarce - wole wyprzeć ten moment. Również nie było miło. Pani anestezjolog, pielęgniarka oczekiwały ze wiem co kiedy zrobić, jak się nachylić do znieczulenia… No masakra tym bardziej ze operacja była w 32 tygodniu wiec dodatkowy stres. Zreflektowali się dzięki lekarz, która przejęła synka. To znaczy zdjęli mi maskę i pozwolili pocałować maluszka. Po cesarce trafiłam na oddział pooperacyjny i tam panie to po prostu jakieś ANIOŁY! Zapomniałam o całym stresie i nie pozwoliły żeby coś mnie nagle zabolało, pomogły się ogarnąć. Na oddziale gdzie leżą kobiety z dziećmi również dobrze wspominam. Położyli mnie z dziewczyna która także była w podobnej sytuacji, a potem jak zostałam sama to położne starały się nie kłaść do mnie mamy z dzieckiem Z tego względu ze mój maluch był na OIOMie. Właśnie… taki przykry i ważny oddział a niestety panie, które opiekują się tam naszymi kruszynkami mam wrażenie ze straciły gdzieś serce… Nie chciałam tu wymieniać z imienia ale chyba powinnam o jednej osobie wspomnieć aby na nią uważać, unikać itd nie poruszać rozmów. Dosłownie o co bym nie zapytała, co bym nie zrobiła to było złe… Pani szanowna Bogusia - nie powinna pracować w tym szpitalu… Podsumowując: SOR- pewnie jak wszędzie, zamieszanie, długie czekanie itd Patologia ciąży- nie polecam, brak pomocy, odpowiedzi na pytania. Żal i złość ze przywożą ciężarne do nich zamiast od razu na sale i ewentualne wywołanie..za to salowa pani Jadzia kochana kobieta 😉 oczywiście w COVID nie było odwiedzin ala dzięki niej można było podać paczki. Oddział pooperacyjny- kochane młode pielęgniarki. Oddział poporodowy- panie położne bardzo pomocne,ciagle pytają czy wszystko ok, pomoc laktacyjna tez maja. Za to salowa nie chętna to przekazywania paczek. Oddział OIOM noworodków - panie doktor ogólnie otwarte na rozmowy i bardzo pomogły mojemu maluszkowi, natomiast pielęgniarki mogły by mieć więcej zrozumienia dla przerażonych mam.
Data: 09/06/2022
Martyna
Szpital: Szpital Ginekologiczno-położniczy im. Świętej Rodziny przy (ul. Madalińskiego 25)
Ocena:
Opinia:
Świetna opieka okołoporodowa i poporodowa. Urodziłam dwie córki i gorąco polecam.
Data: 06/06/2022
Dorota
Szpital: Szpital Ginekologiczno-położniczy im. Świętej Rodziny przy (ul. Madalińskiego 25)
Ocena:
Opinia:
Sam poród przebiegł bardzo sprawnie, czułam się zaopiekowana i mimo dużego rozwarcia i późnego dotarcia do szpitala nie odmówiono mi znieczulenia. Zaproponowano mi różne opcje porodu i walki z bólem, na stojąco, na leżąco, wanna, piłka, ściana itd. Położna Asia, a później także kolejna jej asystująca, były dla mnie ogromnym wsparciem i chyba tylko dzięki nim oceniam ten szpital tak wysoko. Mam zastrzeżenia co do samego przyjęcia - mówiąc krótko zabrakło empatii. Niestety był to czas lockdownu i mąż mógł być ze mną dopiero na sali porodowej przez cały okres porodu oraz 2h po. Jeśli chodzi o oddział poporodowy, to był jedyny raz w moim życiu kiedy traktowano mnie aż tak przedmiotowo i straciłam resztki godności. Miałam ogromne problemy z laktacją, owszem zapewniono mi kilkukrotne wizyty DL, ale zanim do nich doszło wszystkie położne i lekarze znęcali się nad moimi piersiami i mówili, że za mało się staram i że jestem leniwa, bo nie chce mi się pracować nad laktacją. Nie było to miłe ani motywujące, prawdę mówiąc nawet nie brałam pod uwagę karmienia mm. Niektóre kobiety po prostu nie mają tego pokarmu, co wydaje się w tym szpitalu jest niedopuszczalne.
Data: 05/06/2022