fbpx Skip to main content

Szpital Żelazna – opinie o porodzie

Szpital Specjalistyczny św. Zofii znajduje się przy ul. Żelaznej 90 w Warszawie. Poród na Żelaznej realizowany jest w ramach umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia. Placówka sprawuje specjalistyczną opiekę w zakresie ginekologicznym i położniczym, posiada też oddział patologii ciąży, a także oddział neonatologii i intensywnej terapii noworodka. Oprócz porodu na bloku porodowym szpital św. Zofii oferuje też poród w Domu Narodzin, gdzie kobiety mogą rodzić w warunkach zbliżonych do domowych, tj. bez medykalizacji.

Szpital Specjalistyczny im. św. Zofii – czy warto tu rodzić?

Szpital św. Zofii realizuje porody w ramach umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia i posiada 3 stopień referencyjności, czyli najwyższy pod kątem specjalizacji w zakresie wsparcia noworodków urodzonych m.in. z ekstremalnie niską masą ciała oraz skrajnie niedojrzałych. Szpital Żelazna kładzie też duży nacisk na porody VBAC, czyli poród siłami natury po wcześniejszym porodzie przez cięcie cesarskie. Szpital Żelazna oferuje wiele niefarmakologicznych metod łagodzenia bólu. Są to m.in. kąpiel w ciepłej wodzie, masaż, aromaterapia, aparat TENS oraz ciepłe i zimne okłady. Farmakologiczne sposoby łagodzenia bólu tu gaz wziewny Entonox oraz znieczulenie zewnątrzoponowe. Wszystkie sale porodowe w szpitalu mają własną łazienkę. Szpital św. Zofii ma rozbudowaną ofertę komercyjną. Skorzystacie tu z usług wsparcia indywidualnej położnej (również w języku angielskim), a także możliwości wykupienia pobytu w Sali rodzinnej o podwyższonym standardzie. Dostępna jest też dodatkowo płatna indywidualna opieka nad noworodkiem i matką po porodzie.

Adres:
ul. Żelazna 90

    Opinie

    Pokaż opinie dla szpitala:
    Marika
    Szpital: Szpital Specjalistyczny Św. Zofii (ul. Żelazna 90)
    Ocena:
    Opinia:
    Pierwszy poród dość ciężki, trafiłam na młodą położną. Natomiast drugi poród 40 min i po temacie 😉 Byłam zachwycona! Pobyt po porodzie i cała reszta tylko na plus 😉 Polecam !
    Data: 23/08/2022

    Natalia
    Szpital: Szpital Specjalistyczny Św. Zofii (ul. Żelazna 90)
    Ocena:
    Opinia:
    Sprawne przyjęcie , dokładne badanie. Położna przy porodzie nieopłacona a mam wrażenie, że bez niej bym nie urodziła. Cudowna kobieta. Opieka po porodzie też bardzo fajna. Co prawda nikt z sam z siebie nie przychodził i podobno zdarza się , że położone przychodzą odciążyć mamę i chwilę zająć się dzieckiem aby poszła się wykąpać. Tu mnie to nie spotkało. Jednak odpowiadały na kazde pytanie. Gwiazdkę odejmuje za fakt , że zaznaczyłam że chce rodzić bez znieczulenia, zależy mi na naturalnych metodach łagodzenia bólu itp i niestety musiałam mieć podana oksytocyne i podpięte ktg co w konsekwencji było leżeniem w łóżku. Jak chciałam stać położna musiała przyjść i ułożyć wszystko na brzuchu co ewidentnie było dla niej uciążliwe więc cały poród stałam przy łóżku. Od innej położonej później dowiedziałam się że była możliwość przenośnego ktg i mogłam siedzieć nawet w wannie ale mimo założeń mojego porodu nikt tego nawet nie zaproponował.
    Data: 23/08/2022

    Kornelia Awwad
    Szpital: Szpital Specjalistyczny Św. Zofii (ul. Żelazna 90)
    Ocena:
    Opinia:
    Poród zaczął się od regularnych skurczy, po przyjeździe na izbę przyjęć i badaniu odeszły mi wody (zielonkawe). Od razu zostałam przejęta przez młoda położna, mąż musiał iść zrobić test covid i dopiero później dołączył na sali porodowej. Bylismy tam około godziny 8:00. Sala fajnie wyposażona, położna napełniła wannę wodą, zrobiła ciepła herbate. Niestety rozwarcie szło bardzo powolnie, wiec po piłce i gorących okładach na plecy wleciała oksytocyna… ból Niesamowity wiec poprosiłam o Znieczulenie które bardzo szybko zostało zrobione i zadzialalao! Mogłam chwile odpoczac a nawet się zdrzemnąć. Potem przeszliśmy do drugiej fazy porodu i niestety córce zaczęło spadać tętno Bo nie mogła wstawić się główka w kanał. Ciąża była fizjologiczna a córka była ułożona główkowo. Maz nie mówi po polsku wiec był lekko zdezorientowany. Około 18:00 Szybka decyzja o natychmiastowej cesarce i tu się zaczęło. Wszystko bylo rodem z filmu. Szybka zmiana koszuli na operacyjna, pozbycie się biżuterii podłączenie cewnika i jazda biegiem Na wózku na sale operacyjna przy skurczach partych :))) maz przerażony, ja nie miałam czasu myśleć bo tak Bolało. Na sali operacyjnej podano znieczulenie i rozpoczęła się operacja. Lekarze sobie normalnie gadają i robią co musza. Widziałam dziecko przez sekundę i slyszałam tylko ile wazy mierzy i ile ma punktów. Maz natomiast namówił położna żeby zobaczyć dziecko i udało mu się! Potem przewieziono mnie na sale pooperacyjna, gdzie oczywiście nie odespalam (do teraz żałuje haha) ze względu na emocje (mialam ze sobą telefon) i emocje koleżanek z sali. W międzyczasie pobrano ode mnie siare by podać córeczce na oddziale noworodkowym. Po niecałych 4h zobaczyłam córkę i przewieziono mnie na zwykła sale dwuosobowa. Koleżanka na sali równiez była po nagłej cesarce. Od tego czasu dziecko bylo ze mną cały czas mimo ze nie byłam spionizowana. Pionizacja nastąpiła po ok. 7godz. Ponieważ odrętwienie szybko minęło. Położna przyszła ok. 4 rano pomogła wstać i zabrała pod prysznic (była ze mną cały czas w łazience). Pierwsza noc była ok, natomiast drugiej nocy się zaczęło. Koje dziecko bylo bardzo wymagające, nieodkladalne. Dzięki Bogu ze koleżanka z sali była przemiła i mi pomagała bo Inaczej to bym się nabawiła depresji. Jedzenie salowe przynoszą ale po sztućce trzeba iść samemu np do aneksu. Talerze chcą zabierać po 20 Minutach gdzie ja czasem jadłam śniadanie na obiad a obiad na kolacje. Kolacja serwowana bardzo wcześniej wiec bez przekąsek na wieczór się nie obędzie. Na szczęście wznowiono wizyty 30 Minut dziennie ale tylko jedna osoba wiec maz przychodził przynosił jedzenie i mnie karmił. Poza tym Nie spałam nie jadłam za wiele a jak szlam do Toalety to na minute dosłownie bo dziecko płakało. Po trzech nocach nie mialam siły i trochę się rozsypalam. Koleżanka z sali poprosiła położna, która na wejściu spytała czy chce porozmawiać z psychologiem/psychiatra….. odpowiedziałam ze potrzebuje 30 Minut na prysznic i drzemkę bo Nie daje rady i faktycznie wzięła dziecko i mogłam mieć chwile dla siebie i poczuć się jak człowiek. W nocy stare położne piją tylko kawkę i mówią ze nie maja magicznej różdżki 😉 młode są ambitne i próbują pomoc. Pediatra przy badaniu na wypis tez była bardzo opryskliwa bo moje dziecko płakało i nie mogło się uspokoić… nie wiem czy kiedykolwiek tam wrócę.
    Data: 10/08/2022

    Natalia
    Szpital: Szpital Specjalistyczny Św. Zofii (ul. Żelazna 90)
    Ocena:
    Opinia:
    Poród, pobyt w szpitalu oraz całą opiekę położnych oraz lekarzy oceniam na bardzo wysokim poziomie.
    Data: 10/08/2022

    Ola
    Szpital: Szpital Specjalistyczny Św. Zofii (ul. Żelazna 90)
    Ocena:
    Opinia:
    04.07.22 urodziłam SN na Żelzanej. Poród był indukowany balonikiem oraz oksytocyną ze wskazań medycznych w 39 tc. Na izbie przyjęć byłam dwukrotnie, przyjęto mnie za drugim razem. Dwa dni spędziłam na patologii ciąży, gdzie czułam się w 100% zaopiekowana. Po założeniu balonika na 24 h udało się powoli rozkręcić akcje porodową, podczas badania odeszły wody i podano oksytocynę. Kolejne 2 h spędziłam z mocnymi skurczami na patologii ciąży czekając na wolną salę porodową (za to minus, bo potrzebowałam obecności partnera praz spokoju). Na porodówkę trafiłam z bardzo silnymi skurczami, chwile skorzystałam z piłki ( położna Marzena Obsowska wskazała jak efektywnie z niej skorzystać ). Potem bez problemu dostałam znieczulenie zzo, z powtórzeniem dawki. Położna wraz ze studentka fantastycznie prowadziły drugą fazę porodu- nie wiem czy bez ich pomocy dałabym radę. Ochrona krocza w 100%. Oddział położniczy - oceniam dobrze, jeśli poprosi się o pomoc to się ja dostanie. Spotkanie z urofizjoterapeutką wraz z zaleceniami ćwiczeń na duży plus. Jedzenie na oddziale położniczym bardzo dobre. Jestem zadowolona z pobytu, ale obłożenie i rotacja ogromna, co trochę przeraża.
    Data: 09/07/2022

    Małgorzata
    Szpital: Szpital Specjalistyczny Św. Zofii (ul. Żelazna 90)
    Ocena:
    Opinia:
    Szpital trochę przereklamowany, obłożony do granic rozsądku, stad napotkać można niedogodności: niesprecyzowane oczekiwanie na indukcję i wypis, niedostępne usługi, którymi szczyci się szpital typu fizjoterapeuta uroginekologiczny, doradcy laktacyjni, itp. Na plus wiekszosc personelu: mili, pomocni, ale trzeba prosić o pomoc, bo okrutnie zabiegani. Ogromny minus za jedna położna (inicjały B.L.) która przyjmowała mnie do porodu. Na szczęście kończyła juz zmianę, bo teksty które usłyszałam graniczyły z wyzywaniem się, w rezultacie rozpłakałam się i zwymiotowałam ze stresu i tak właśnie zaczął się mój porod…. Na szczęście szybko zmieniła ją super położna! Najwidoczniej miałam pecha. Podsumowując, szpital z super potencjałem, ale odczuwa się chaos i przepełnienie no i można trafić na zła zmianę. Stad 3/5.
    Data: 09/07/2022

    Sylwia
    Szpital: Szpital Specjalistyczny Św. Zofii (ul. Żelazna 90)
    Ocena:
    Opinia:
    Jestem bardzo zadowolona z opieki w szpitalu. Poród silami natury, panie położne bardzo pomocne, czułam ich wsparcie. Szpital ma naprawdę świetne warunki oraz dobre jedzonko. Opieka po porodzie również bez zastrzeżeń. Dodatkowy plus to bezplatna wizyta kontrolna fizjoterapeuty uroginekologicznego i rozpisanie planu ćwiczeń. Bardzo polecam ten szpital 😉
    Data: 30/06/2022

    Sylwia
    Szpital: Szpital Specjalistyczny Św. Zofii (ul. Żelazna 90)
    Ocena:
    Opinia:
    Poród w grudniu 2021, indukowany przez dwa dni, sam szpital bardzo czysty, personel miły, leżał w sali trzyosobowej ( na wywołaniu) i dwuosobowej ( po porodzie), sala porodowa z warunkami jak prywatnych szpitalach, wszystko było, jeszcze kilka godzin po porodzie mogłam tam spędzić czas z mężem i dzieckiem. Jedzenie po porodzie które położna podała, możliwość odetchnięcia po porodzie naturalnym. Przez kilka dni miałam jedzenie dla kobiet z cukrzyca ciążową więc ono szału nie robilo, ale po porodzie przez dwa dni jadłam zwykle posiłki i były naprawdę pyszne. Położna była bardzo kompetentna i świetnie zszyła nacięcie. Jedynie czego mi u niej brakowało to zaproponowania pozycji wertykalnych pomimo dostępnych sprzętów. Rodziłam na leżąco. Cały pobyt od rejestracji po wypis na wielki plus. Jedynie żałuję że mąż nie mógł zajrzeć do mnie w międzyczasie, to by wiele ułatwiło, chociażby wzięcie spokojnie prysznica ( w końcu miał robiony test na covid przed porodem).
    Data: 28/06/2022

    Malgorzata
    Szpital: Szpital Specjalistyczny Św. Zofii (ul. Żelazna 90)
    Ocena:
    Opinia:
    Profesjonalny i sprawny personel, smaczne jedzenie (naprawdę mi smakowało). Poród SN z wykupiona położna. Polecam z całego serca.
    Data: 28/06/2022

    Kasia
    Szpital: Szpital Specjalistyczny Św. Zofii (ul. Żelazna 90)
    Ocena:
    Opinia:
    Urodziłam córeczkę w czerwcu 2022 w domu narodzin. Od wejścia do szpitala wszystko na najwyższym poziomie. Wszyscy pracownicy bardzo mili i pomocni. Akcja porodowa na wejściu do szpitala byla już bardzo zaawansowana, bo po 45 minutach dzidzia była na świecie. Podczas porodu wystarczyło słuchać położnej i udało się bez pęknięć i nacięć. Tata mógł zostać z nami jeszcze kilka godzin po porodzie. Później 2 doby leżałam w szpitalu, każda położna bardzo pomocna o wszystko można zapytać i poprosić o pomoc w każdej sytuacji. Bardzo polecam ten szpital, cały pobyt czułam się spokojna i zaopiekowania.
    Data: 28/06/2022