fbpx Skip to main content

LUMO to nowy rozwojowy plac zabaw pod dachem na warszawskim Mokotowie. Znajdziecie go przy ulicy Postępu 4.

Całość przestrzeni jest podzielona na strefy. Jedną z nich jest miękka strefa dla maluchów, zlokalizowana obok kawiarnianych stolików. A tam zabawki sensoryczne, mini basen z kulkami, małe elementy wspinaczkowe. Nowością i wyróżnikiem na mapie Warszawy jest spora piaskownica pełna piasku kinetycznego. W środku są plastikowe zabawki do budowania. Przed wejściem należy zdjęć skarpetki, a po wyjściu czekają zmiotki do otrzepania się z piasku. Oprócz tego jest kącik z dużymi klockami na magnesy, kulodrom, małpi gaj, a także wielka sensoryczna gąsienica zakończona zjeżdżalnią. Jest również spora strefa gastro z napojami oraz przekąskami jak np. tosty.

Przestrzeń jest ogromna i daje pole do rozpędzania się głównie starszym dzieciakom. Całość atrakcji jest w naszej opinii głównie dla dzieci minimum chodzących. Jak zawsze problemem w takich przestrzeniach są inni rodzice – w strefie dla maluchów bezkarnie buszują 5-6-letnie dzieci, dlatego warto byłoby poczynić działania organizacyjne dla zapewnienia bezpieczeństwa maluchom, np. zamknięcie tej strefy lub jasne komunikaty dla rodziców przed wejściem.

W weekend zastał nas tłok (to akurat nas nie dziwi w żadnym miejscu w Warszawie) i brak organizacji (jedna duża kolejka dla osób z biletami online i tymi, którzy kupowali bilety na miejscu), z pewnością wizyta w tygodniu może być wygodniejsza.

LUMO jest otwarte codziennie od 9 do 20, bilety można kupić online lub na miejscu. Godzina zabawy w tygodniu to 48 zł, a w weekend – 58 zł. W ramach biletu jest wejście z jednym opiekunem, jeśli idziecie z drugim rodzicem – dopłaca się do niego 19 zł (za godzinę). Robi się więc spora kwota przy rodzinie 2+2, a jeśli do tego dodacie przekąski w strefie gastro, to cała wizyta może wynieść nawet ponad 200 zł.

Dajcie znać w komentarzu o swoich wrażeniach po wizycie!