fbpx Skip to main content

Cześć!

Na tej stronie znajdziesz opinie na temat porodów w szpitalach w Warszawie. Możesz tu podzielić się swoimi wrażeniami po pobycie na danym oddziale położniczym, a także napisać o tym, co Ci się nie podobało. Opinie dodawane są chronologicznie i uprzednio akceptowane przez administratora strony. Różne opinie dodawane wielokrotnie z jednego IP będą uznawane za podejrzane i niepublikowane (i nie tylko takie, a wszystkie, które będą nosiły znamiona potencjalnego nabijania pozytywnych opinii).

Stworzyłam tę podstronę, bo sama przed swoim porodem maniakalnie wertowałam internet, czekając na nowe opinie dotyczące wybranych szpitali. Ta zakładka to nie jest żaden ranking ani miejsce do porównywania, tu będziesz mieć opinie, z których sama wyciągniesz swoje wnioski.

Osobom, które zdecydują się dodać opinię z góry dziękuję. Nie mam dla Was żadnego e-booka za napisanie opinii i z marketingowego punktu widzenia to pewnie słabe 😉 Chcę jednak, aby to było miejsce pełne wiedzy od Was dla Was.

Zapraszam też do zapoznania się z artykułami stworzonymi wspólnie ze szpitalami na temat ich porodówek, które znajdziesz na tej podstronie.

Jeśli masz jakiekolwiek sugestie dotyczące funkcjonowania tej strony, napisz do mnie na kontakt@mamazwarszawy.pl

 

    Opinie

    Pokaż opinie dla szpitala:
    Sylwia
    Szpital: Szpital Specjalistyczny „Inflancka” im. Krysi Niżyńskiej „Zakurzonej” (ul. Inflancka 6)
    Ocena:
    Opinia:
    #cc #planowecc #inflancka 24.11 urodziłam córeczkę poprzez planowane CC. Kwalifikacja odbyła się w 34 tc. Termin został ustalony na 24.11.2022 r. Przyjęcie do szpitala dzień wcześniej tj. 23.11.2022 r. Na izbie byłam jakoś po 9, na oddział weszłam ok 13, wiec trochę długo zwłaszcza, że nie było żadnej nagłej pacjentki do zbadania. Po dotarciu na oddział założenie wenflonu i zaprowadzenie do pokoju. Super Panie Położne nawet zatroszczyły się o obiad dla mnie, który czekał na sali. Do końca dnia nic oprócz kontrolnego KTG się nie działo. Wieczorem otrzymałam koszule do operacji, płyn do rannego umycia się i instrukcje co mam zrobić i jak będzie wyglądało przygotowanie do CC. Rano po umyciu się otrzymałam kroplówkę. Na sale operacyjna trafiłam jakoś ok 10:20 po szybkiej konsultacji z przesympatycznym Panem Anestezjologiem, który powiedział jakie będzie znieczulenie. Samo CC przebiegło szybko i sprawnie i o 10:35 córeczka była już na świecie. Po wyjęciu jej została zbadana, ubrana i przekazana tacie, który czekał na korytarzu 😊 Po przewożeniu na sale pooperacyjna trafiłam pod skrzydła cudownej położnej, która stworzyła super luźna atmosferę. Była mega pomocna i opiekuńcza. Jak podłączyła mnie pod aparaturę przyprowadziła córeczkę. Zrobiła kilkanaście zdjęć i przystawiła córeczkę do piersi. I właściwie tak leżałyśmy obie na sali do momentu pionizacji, która również przebiegła w komfortowych warunkach. Nic na sile tak żeby mi było optymalnie. Przez cały pobyt na sali pooperacyjnej dostawałam kroplówki z lekami przeciwbólowymi i mającymi na celu obkurczenie macicy. Po pionizacji przewiozła mnie razem z córeczka na oddział. Na oddziale również trafiłam na fajny personel i sale trzyosobowa, na której od piątku do niedzieli leżałam sama z córka 😊 Ze względu na duża masę urodzeniowa córeczka musiała przejść dodatkowe badanie USG główki i brzuszka, a ze względu na podwyższony poziom bilirubiny jeszcze miała robione dodatkowo badania krwi. Ogólnie to jestem bardzo zadowolona z opieki Lekarzy i Położnych w Szpitalu Inflancka i polecam go każdej przyszłej mamie 😊
    Data: 30/11/2022

    Renata
    Szpital: Szpital Ginekologiczno-położniczy im. Świętej Rodziny przy (ul. Madalińskiego 25)
    Ocena:
    Opinia:
    Rodziłam w listopadzie 2022r. i szczerze polecam ten szpital. Trafiłam tam na 3 tyg. przed terminem, bo odpłynęły mi wody. Przeszłam przez patologię ciąży, salę porodową, poporodową i obserwacyjną. Łącznie spędziłam tu 8 dni i złego słowa nie mogę powiedzieć. Z wyjątkiem jednej położnej na patologii cała reszta personelu do rany przyłóż. Położna, która przyjmowała poród bardzo wspierająca (nie miałam wykupionej prywatnej opieki). Po porodzie przez kolejne dni również czułam się bardzo dobrze zaopiekowana. Położne pomagały zarówno w przystawieniu do piersi, jak i w radzeniu sobie m.in. z nawałem i bólem piersi. Młody przeszedł dodatkowe badania, a lekarze informowali na bieżąco, co się dzieje. Wyszłam bez nacięcia krocza ze zdrowym szkrabem i dobrymi wspomnieniami.
    Data: 26/11/2022

    Klaudia
    Szpital: Szpital Południowy, ul. Rotmistrza Witolda Pileckiego 99
    Ocena:
    Opinia:
    Ciężko ocenić szpital w gwiazdkach, bo moja opinia jest mieszana, więc opowiem od początku. Trochę dużo czytania, ale jeśli czytają to przyszłe mamy, przynajmniej będą wiedzieć czego się mogą spodziewać. "Lepiej się miło zaskoczyć niż nie miło rozczarować" Przed porodem należy zrobić ktg. Żeby zrobić ktg w tym szpitalu trzeba się nieźle postresować. Jeden mówi że trzeba się zapisać, inny, że nie trzeba. Zdarzyło się nawet, że już po terminie porodu zostałam odesłana do domu i byłam zmuszona jechać do szpitala jeszcze raz. Przyjęcie do szpitala to istny cyrk. Kartę do przyjęcia wypisywała Pani ratowniczka medyczna, która sama powiedziała, że nie wie dlaczego ona ma to pisać jak ona nawet nie zna terminologii ginekologicznej. W końcu zostałam zaprowadzona do gabinetu gdzie wykonano mi ktg i przyszedł lekarz. Cała ta procedura od przyjazdu do wejścia na salę trwała 3 h. Przed porodem spędziłam w szpitalu 3 dni. Położne przychodziły, kontrolowały mój stan i dziecka ale żadnych wyników nie komentowały. Generalnie leżałam i nie wiedziałam nic-czy wyniki są ok czy nie . Codziennie miałam wykonywane usg i dopiero trzeciego dnia zauważono, że dziecko ma ponad 4, 5 kg a było już ponad tydzień po terminie. W końcu zrobili mi cesarkę. Po operacji zostałam przewieziona na zwykła sale na ginekologii, nie na salę pooperacyjną. Generalnie cały mój pobyt był na oddziale ginekologii a nie na położnictwie. Położnictwo było zapchane i tak szpital sobie radzi, aby utrzymać opinię, że nie odsyłają kobiet do innych szpitali. Po porodzie opieka była super! Niestety po cesarce nie wolno się ruszać więc położna wraz z partnerem pomagała przystawić dziecko do piersi. Położne pomagały przy każdej okazji, odpowiadały na pytania, 2 razy odwiedziły mnie fizjoterapeutka i doradczyni laktacyjna. Badania i szczepienia dopilnowane, waga dziecka i poziom żółtaczki kontrolowany codziennie 2 razy. Na wypis też nie czekałam zbyt długo. Tydzien po porodzie przyjechałam na zdjęcie szwów. Stan rany został od razu oceniony przed świetną Panią doktor. Tak więc najgorsza część to organizacja szpitala. Wiem, że szpital jest nowy i mam nadzieję, że widzą ten błąd i się z nim uporają. Po porodzie wszystko jak należy! Dodam jeszcze, że personel jest w tym szpitalu bardzo miły. Położne są wspaniałe. Lekarze z którymi miałam kontakt też ok. Nie mam jednoznacznej opinii, ale myślę, że przy kolejnym porodzie też wybiorę ten szpital.
    Data: 25/11/2022

    Milena
    Szpital: Szpital Ginekologiczno-położniczy im. Świętej Rodziny przy (ul. Madalińskiego 25)
    Ocena:
    Opinia:
    Sale porodowe, położne super. Czułam się bardzo zaopiekowana. To już mój drugi poród w tym szpitalu. Jedzenie tez smaczne. P.S. Jedynie mała uwaga, że pościel jest z takiej dziwnej, jakby plastikowej tkaniny i totalnie nie oddycha… jak się przykryłam kołdrą to normalnie miałam wilgotne nogi.
    Data: 24/11/2022

    Natalia
    Szpital: Szpital Ginekologiczno-położniczy im. Świętej Rodziny przy (ul. Madalińskiego 25)
    Ocena:
    Opinia:
    Nie polecam. Na sali porodowej byłam pod opieką starszej położnej, która nie znała/nie stosowała najnowszych zaleceń. Sytuacje ratowała jedynie obecność studentki. Po 3h 2 fazy porodu i braku postępu użyto próżnociągu i dziecko wypchano mi z brzucha… przy czym wyłączono mi znieczulenie i podano oksytocynę na maxa. Zostalam okropnie nacięta. Dziecko ma 6mcy a ja mam traumę. Cesarki nie zaproponowano. Po porodzie przebywaliśmy z mężem i córka na płatnej sali i tam opieka była akceptowalna. Po 3 dobach musieliśmy zostać przez żółtaczkę i przeszłyśmy na zwykłą sale i to był dramat. Tylko jedna położna interesowała się pacjentkami. Na obchodzie usłyszałam, ze to nie hotel i ile mam zamiar tu jeszcze siedzieć. Tydzień przepłakany… uciekłam jak tylko mogłam.
    Data: 24/11/2022

    Natalia Pankowska
    Szpital: Szpital Ginekologiczno-położniczy im. Świętej Rodziny przy (ul. Madalińskiego 25)
    Ocena:
    Opinia:
    Rodziłam w styczniu 2022, trafiłam po tym jak odeszły mi wody. Czekałam koło pół godziny na przyjęcie, drugie pół na przyjęcie na oddział. Cesarskie cięcie było wykonane jeszcze tego samego wieczora. Bardzo przyjemnie wspominam pobyt jak i sam poród. Położne bardzo pomocne, pomagały rozkręcić laktację i rozwiały wątpliwości pojawiające się podczas pobytu. Szpital po remoncie, bardzo schludnie i milo jak na warunki szpitalne. Polecam ❤️
    Data: 24/11/2022

    Paulina
    Szpital: Szpital Ginekologiczno-położniczy im. Świętej Rodziny przy (ul. Madalińskiego 25)
    Ocena:
    Opinia:
    Na Madalińskiego miałam planowane CC. Miałam przyjechać rano w dzień zabiegu. Byłam planowo 6:30 do 11 motali mnie po różnych gabinetach, aby powiedzieć, że nie wiedzą czy dzisiaj będzie zabieg.... O 11:30 okazało się, że nagle zaraz mam iść na salę pooperacyjna. Samo CC bardzo krótkie, bardzo dobrze wspominam anestezjolog i pielęgniarkę anestezjologiczna. Chirurg w trakcie zabiegu zaczął rozmawiać z drugim lekarzem jak to by było gdyby otwierał brzuch swojej córce.....na sali pooperacyjnej brak zastrzeżeń, ale lekarz młoda lekarz była ewidentnie za kare...okazało się, że trakcie CC mojemu synowi ucięli gruby kawałek skóry na głowie. NIKT MI NIE CHCIAŁ NIC POWIEDZIEĆ, DLACZEGO, SKAD ITP!!!!! Dzisiaj mija 1,5 roku i nie rosna mu tam włosy. W szpitalu byłam zaledwie 3 dni, przez ten czas lekarze robili badania, które musieli, mało zainteresowana mną. Trudno. Wspominam średnio, za brak informacji o główce syna nie wrócę tam. Nie polecam tego miejsca, jak masarnia, ciężarne jak na taśmie jedna za drugą...
    Data: 24/11/2022

    Alicja
    Szpital: Szpital SOLEC (ul. Solec 93)
    Ocena:
    Opinia:
    Nigdy nie spodziewałam się, ze otrzymam taka świetna opiekę w państwowym szpitalu. Cały personel od lekarzy po panie salowe-cudowni ludzie. Szkoda, ze szpital został już zamknięty, mi udało się zdążyć tydzień przed zamknięciem oddziału.
    Data: 24/11/2022

    Anna
    Szpital: Szpital Specjalistyczny „Inflancka” im. Krysi Niżyńskiej „Zakurzonej” (ul. Inflancka 6)
    Ocena:
    Opinia:
    W sierpniu 2022 miałam planowane CC na Inflanckiej z powodu położenia miedniocowego. Miałam cukrzycę ciążową. Dzień wcześniej stawiłam się na patologii ciąży, wszystko ok, dieta cukrzycowa, pielęgniarki/położne super. Zero zastrzeżeń. Na drugi dzień miałam mieć CC o 8:30, tak też było. Na sali operacyjnej trafiłam na genialnego anestezjologa, nic nie poczułam przy wkłuciu, a potem przy wybudzaniu szło to bardzo płynnie. Podczas operacji okazało się, że mały obrócił się poprzecznie i był problem z jego wyjęciem, ale lekarze sobie świetnie poradzili, cały czas też ludzie ze mną rozmawiali i mówili co się dzieje. Tata był na sali dopóki nie zaczęły się komplikacje. Koniec końców wszystko się dobrze skończyło, trafiłam na salę pooperacyjną, gdzie opiekowała się mną super położna. Jedyny minus, za który odjęłam jedną gwiazdkę, to personel na pojedynczych zmianach na oddziale położniczym. Większość jest ok, ale są niektóre położne, które wydają się być tam za karę. :/ No i brak komunikacji pomiędzy nimi - przez dwa dni co najmniej 4 razy mówiłam czterem różnym osobom, że odstawiłam przeciwbólowe.
    Data: 23/11/2022

    Anna
    Szpital: Uniwersyteckie Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka (ul. Starynkiewicza 1)
    Ocena:
    Opinia:
    Dałabym 5 gwiazdek gdyby nie awaria ciepłej wody. Ogólnie super personel. Lekarze, położna, pielęgniarki na jakie trafiłam. Położna była przy mnie cały czas mimo, że niewykupiłam prywatnej opieki. Bardzo pomagała mentalnie. Rodziłam na ładnej sali nazwanej: morze - na ścianie fototapeta. Pozwoliłam na obecność 3 studentek mimo wielkich obaw. Dziewczyny okazały się wsparciem i to jedną z nich ściskałam za rękę bo partner stał za moimi plecami żeby nie patrzeć na moje krocze. Sale 2 osobowe z łazienką ale łazienka wspólna na 2 pokoje. Jedzenie typowo szpitalne ale to nie najważniejsze. Podsumowując uważam, że dobrze trafiłam i mam pozytywne wspomnienia z porodu mimo, że jest to bolesne doświadczenie.
    Data: 23/11/2022