fbpx Skip to main content

Statystyki nacięć krocza w szpitalach to często jedno z głównych kryteriów wyboru placówki do porodu. Ale tak się od jakiegoś czasu zastanawiam – bardziej pomagają w tym wyborze, czy mącą? W tym artykule przygotowałam zestawienie statystyk wybranych oddziałów położniczych za 2021 r. w Warszawie.

Z częścią szpitali nie udało mi się skontaktować nigdy 🙂 – nie tylko w tym temacie; część deklaruje, że nie prowadzi takich wyliczeń (UCZKiN), inne wprost informują, że ich nie podają (Medicover).

Poniżej statystyki nacięć krocza w szpitalach w Warszawie (i okolicach – bo uwzględniłam Piaseczno oraz Wołomin) w 2021 r. oraz za 2022 r. dla placówek, które mnie poinformowały:

• Szpital Kliniczny im. Ks. Anny Mazowieckiej – 42%

• Szpital Specjalistyczny Św. Zofii – 2021: 34,28%, a 2022 r.: 32,03%

• Szpital Bielański im. ks. Jerzego Popiełuszki – 59%

• Szpital Ginekologiczno-Położniczy im. Krysi Niżyńskiej „Zakurzonej” – 46%

• Międzyleski Szpital Specjalistyczny – 2021 r.:50%, 2022 r.: 31%

• Szpital Specjalistyczny im. Świętej Rodziny przy ul. Madalińskiego – 33,04%

• Szpital św. Anny w Piasecznie (poza Warszawą) – 23%

• Prywatny szpital Medicover – nie podał danych za 2021 r., ale podał dane za 2022 r. i jest to 39,6%

• Uniwersyteckie Centrum Zdrowia Kobiety  i Noworodka WUM – deklaruje, że nie prowadzi tego rodzaju statystyk.

• Centralny Szpital Kliniczny MSW w Warszawie – brak danych, nie udało się skontaktować się ze szpitalem.

• Klinika Położnictwa i Perinatologii WUM – brak danych, nie udało się skontaktować się ze szpitalem.

• Szpital Praski p.w. Przemienienia Pańskiego – brak danych, nie udało się skontaktować się ze szpitalem.

• Mazowiecki Szpital Bródnowski – szpital nie udzielił informacji na zadane pytanie.

• Szpital Powiatowy w Wołominie (poza Warszawą) – brak danych, nie udało się skontaktować się ze szpitalem.

• Oddział położniczy w Szpitalu Południowym też wyjątkowo uwzględniam, bo ten przeniósł się w czerwcu 2022 r. z Solca i od tego czasu zanotował 25% nacięć krocza w porodach siłami natury. To jedyny ze statystyką z 2022 r. w tym artykule, ale wiem, że część planujących tam poród chciałaby wiedzieć.

Dla przypomnienia i możliwości porównania tych liczb załączam fragment raportu NIK dot. opieki okołoporodowej na oddziałach położniczych z 2015 roku (trochę dawno, ale jednak): W kontrolowanych oddziałach stosunkowo często wykonywano także nacięcie krocza – średnio u 57 proc. pacjentek. Dla przykładu w Szwecji wykonuje się je tylko u 9 proc. pacjentek, w Nowej Zelandii u 11proc, w Wielkiej Brytanii i Danii 12 proc., a w USA ok. 33 proc. rodzących. Blisko połowie pacjentek (44 proc.) podano natomiast oksytocynę w celu stymulacji porodu.

Czy moim zdaniem warto się opierać na statystykach nacięć krocza tylko i wyłącznie? Ze swojego doświadczenia wiem, że poród jest sytuacją dynamiczną. Zrezygnowałam z porodu w placówce, która miała wysoki odsetek nacięć krocza, a i tak stało się to w innej placówce. Takie statystyki warto byłoby zestawiać również z innymi danymi, jak informacje o odsetku cięć cesarskich (tych planowanych oraz nie), porodów siłami natury zakończonych zabiegowo (vacuum/kleszcze), czy też ile porodów siłami natury zostało zakończonych w pozycjach wertykalnych.

Im więcej danych tym lepiej i to staram się przekazywać w moich artykułach. Zobacz koniecznie inne materiały na mojej stronie dotyczące porodów w Warszawie. Odwiedź też podstronę, na której moje czytelniczki oceniają porody w szpitalach w Warszawie.

Aby być na bieżąco, obserwuj mnie na Instagramie.